Pamięci Dionizego Czachowskiego poświęcona została tablica odsłonięta w Lipiu Podłaziskach w gminie Brody. Inicjatorem jej ulokowania było Staropolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Leśne Kotyzka.
Jak informuje prezes Towarzystwa Radosław Koniarz, wydarzenie wpisuje się w obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Przypomniał też, że w lasach Puszczy Iłżeckiej w czasie powstania styczniowego stacjonowały wojska różnych partii powstańczych. W szczytowym momencie na tym terenie stacjonowało około dwóch tysięcy żołnierzy. Przetrwali również dzięki pomocy mieszkańców okolicznych wsi, którzy zaopatrywali walczących w żywność i ubrania.
Tablica została umieszczona na kamieniu znajdującym się przy krzyżu, który w tym miejscu stoi od 1872 roku i choć nie ma na nim symboli powstania styczniowego, to w miejscowej legendzie upamiętnia wydarzenia narodowo-wyzwoleńcze. To również sąsiedztwo polany, na której stacjonował inny dowódca powstania styczniowego Karol Kalita „Rębajło”.
Postać Dionizego Czachowskiego i jego związki z okolicą przypomniał wicestarosta starachowicki Dariusz Dąbrowski. Dowódca zmarł w Jaworze Soleckim, a jednym z jego podkomendnych był Jan Prendowski, związany rodzinnie z właścicielami dóbr w Mircu.
W spotkaniu uczestniczyli uczniowie okolicznych szkół, władze gminy i powiatu oraz poczty sztandarowe. Z Jawora Soleckiego przyjechała delegacja uczniów ze szkoły, która od 1963 roku nosi imię Dionizego Czachowskiego. Dyrektor placówki Paweł Niedziela podkreślał, że w programie wychowawczym szkoły przypominanie postaci patrona i ideałów związanych z walkami o wolną Polskę. W Jaworze Soleckim są dwa miejsca upamiętniające bohatera – to dwie tablice w miejscu, gdzie zginął i gdzie mieszkańcy znaleźli jego ciało.
Grupa rekonstrukcji historycznej Grot Oddział Powstańczy 1863 na cześć bohaterów oddała też salwę honorową. Zdaniem rekonstruktorów ich obecność w tym miejscu jest wypełnieniem obowiązku patriotycznego.