Skąd wziąć pieniądze na modernizację Teatru imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach? Nad tym zastanawiali się radni na posiedzeniu Komisji Edukacji, Kultury i Sportu Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Najwięcej niepokoju wzbudziło nieuwzględnienie wkładu własnego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego w remont siedziby kieleckiej sceny w Wieloletniej Prognozie Finansowej województwa. A trzeba zabezpieczyć kwotę rzędu 20-40 milionów złotych.
Michał Kotański, szef kieleckiej sceny dramatycznej przedstawił radnym stan zaawansowania przygotowań do jej remontu z uwzględnieniem źródeł finansowania. Dyrektor zreferował kolejne kroki związane z modernizacją, począwszy od 2016 roku, kiedy inwestycja formalnie się rozpoczęła. Dodał, że w czerwcu tego roku otrzymał ostateczne pozwolenie na budowę, co oznacza, że prace już mogą się zacząć.
Nadal jednak nie jest zgromadzona kwota potrzebna na inwestycję. Jej wartość oszacowano na ponad 77 milionów złotych. Do tej pory zagwarantowane środki to łącznie ponad 20 milionów złotych – ponad 13,16 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego województwa świętokrzyskiego i ponad 7 milionów zł wkładu własnego.
Jak wyjaśnia Michał Kotański, kolejnym źródłem mają być pieniądze z Funduszy Norweskich.
– Pod koniec listopada będę wiedział, jaką kwotę uda nam się pozyskać ze środków norweskich. Prawdopodobnie to będzie drugie tyle, czyli będziemy mieć ponad połowę z tej sumy, która jest nam potrzebna – wyjaśnia.
Wsparcie może przyjść także ze strony Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ponieważ na dniach ma zostać podpisany dokument, zgodnie z którym ministerstwo zostanie organem współprowadzącym kielecki teatr. Od wyniku negocjacji przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego z ministerstwem będzie zależało, jaka kwota pojawi się z resortu.
Mimo zaangażowania środków z różnych źródeł, dodatkowe pieniądze będzie musiało dołożyć województwo świętokrzyskie i w zależności od pozyskanych funduszy, można liczyć na wkład w wysokości od 20 do 40 milionów złotych.
A czas nagli. Jak tłumaczy Michał Kotański, żeby nie przepadła dotacja z Regionalnego Programu Operacyjnego, prace powinny zacząć się najpóźniej w połowie przyszłego roku, a to oznacza, że do marca muszą być znane źródła finansowania całej kwoty.
– Czasu jest mało, a inwestycja jest duża i trzeba już dziś poodejmować decyzję – zaapelował dyrektor Michał Kotański.
Tymczasem, jak wyjaśniła skarbnik województwa świętokrzyskiego, Maria Fidzińska-Dziurzyńska, w budżecie jednostki na najbliższy rok są zabezpieczone środki tylko na bieżące funkcjonowanie teatru, natomiast w planowanej Wieloletniej Prognozie Finansowej są założone kwoty związane tylko z Regionalnym Programem Operacyjnym.
Dlatego radni podjęli decyzję o złożenie wniosku do Zarządu Województwa Świętokrzyskiego o zabezpieczenie w Wieloletniej Prognozie Finansowej 20 milionów złotych na remont teatru. Mają na to czas do 14 listopada.
Natomiast w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach, gdzie budowana jest scena, która stanie się tymczasową siedzibą Teatru imienia Stefana Żeromskiego, prace przebiegają zgodnie z harmonogramem. Jarosław Machnicki, dyrektor WDK wyjaśnił, że do końca stycznia główny wykonawca chce zakończyć prace na zewnątrz i zająć się wnętrzem obiektu.
– Na dzisiaj zakończył szereg działań – roboty rozbiórkowe, dobudowa piętra na pomieszczenia administracyjne czy techniczne, została wylana scena. W tej chwili buduje już ściany przestrzeni, która będzie przeznaczona na garderoby. Rozpoczęły się też działania w garażu oraz budowa pochyłu sceny - wymienił.
Prace rozpoczęły się w sierpniu i mają potrwać dziewięć miesięcy. Ich koszt to prawie 11,5 miliona złotych.