Dużym zainteresowaniem cieszył się pierwszy dzień tegorocznej kwesty w Sandomierzu zorganizowanej na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków. Na cmentarzu katedralnym pieniądze do puszek zbierali uczniowie i nauczyciele sandomierskich szkół średnich.
Jak powiedziała Katarzyna Krakowiak, nauczycielka w Zespole Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich, zauważalna jest hojność sandomierzan, na którą zawsze można liczyć.
– Kwestuję od kilkunastu lat i może zabrzmi to patetycznie, ale jestem dumna z tego, że mogę być częścią historii tego miasta i mogę w jakiś sposób przyczynić się do ratowania tych zabytków cmentarnych. To jest bardzo ważne, bo musimy coś po sobie zostawić – dodała wolontariuszka.
Sandomierzanie Joanna i Andrzej Bednarczykowie mówili naszej reporterce, że coroczna kwesta jest potrzebna. Na cmentarzu katedralnym widać efekty prac społeczników ratujących stare nagrobki. Wiele z nich nie ma swoich opiekunów, ponieważ rodzina zmarła, albo wyjechała.
– Gdyby nie ta kwesta to wszystko by podupadło. Ci, których na to stać ratowaliby swoje nagrobki, a reszta stałaby się ruiną – stwierdził pan Andrzej.
W tym roku za pieniądze z ubiegłorocznej kwesty, z dotacji miasta, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz prywatnych sponsorów, odrestaurowano 4 zabytkowe nagrobki.
Jutro kwesta odbywać się będzie na trzech cmentarzach: katedralnym, świętopawelskim i komunalnym. Jej organizatorem jest Społeczny Komitet Odnowy Cmentarza.