Prawie 10 tys. (9750) nieważnych głosów oddano w tegorocznej edycji kieleckiego budżetu obywatelskiego. Mimo to, władze Kielc nie rozważają powtórzenia głosowania.
– Uczciwie głosowała większość mieszkańców i nie można tych głosów bagatelizować – mówiła zastępca prezydenta Kielc Danuta Papaj. Przyznała jednocześnie, że liczba nieważnych głosów była bardzo duża.
– Po zweryfikowaniu, okazało się, że ponad 3,8 tys. głosów było niezgodne z regulaminem, miało błędny numer PESEL, który nie był powiązany z adresem lub nazwiskiem. Zamiast adresu wpisywano adres szkoły. Ponadto nie były uwzględnione wymagane zgody – mówiła zastępca prezydenta Kielc.
Unieważniono również ponad 5,9 tys. fałszywych głosów, które w ciągu dwóch dni wprowadzono z dwóch szkół: liceum ekonomicznego przy ulicy Langiewicza oraz zasadniczej szkoły zawodowej przy ulicy Zgody.
– Te głosy zostały wycofane. Byliśmy w kontakcie ze służbami zajmującymi się RODO i zgłosiliśmy te nieprawidłowości. Bezwzględnie potwierdzono nam, że korzystając z tego samego komputera możliwe było w ciągu praktycznie 48 godzin wprowadzenie tych danych – powiedziała Danuta Papaj.
Sprawę głosowania sprawdza jeszcze Urząd Ochrony Danych Osobowych. W kilkunastu przypadkach zdecydowano się zgłosić sprawę do prokuratury. Stało się tak, kiedy mieszkańcy zgłosili urzędnikom, że nie mogą zagłosować, ponieważ głos w ich imieniu został już oddany.
Wśród zwycięskich projektów dużych przekraczających 150 tys. zł znalazły się trzy zadania: budowa boiska sportowego przy Szkole Podstawowej nr 9, budowa boiska do piłki nożnej przy Szkole Podstawowej 25 na os. Ślichowice II oraz projekt, pod nazwą „Dodajmy Bociankowi Blasku” zakładający montaż oświetlenia w parku imienia Adolfa Dygasińskiego.
Zrealizowanych zostanie także 16 zadań małych: miasto zakupi dron antysmogowy i wybuduje kolejne place zabaw oraz siłownie zewnętrzne. Do realizacji skierowane zostaną wszystkie 32 zakwalifikowane tzw. projekty miękkie.
W sumie w tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego oddano 24 tys. ważnych głosów.