Rozpoczął się proces uczestników śmiertelnego wypadku drogowego, do którego doszło w sylwestrową noc w Zawichoście. Samochód osobowy potrącił 33-letniego mieszkańca miasta i odjechał z miejsca zdarzenia. Mimo reanimacji nie udało się uratować życia pieszego.
Kierujący wówczas samochodem Kacper C. jest oskarżony o spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz nieudzielenie pomocy rannemu. Zarzut nieudzielenia pomocy usłyszał też jeden z pasażerów auta – Michał S. Obydwaj oskarżeni stawili się na rozprawę z adwokatami. Nie doszło jednak do rozpoczęcia posiedzenia, ponieważ okazało się, że adwokaci reprezentujący jednego z oskarżonych oraz pokrzywdzonych, to teść i zięć.
Zgodnie z zasadami etyki adwokackiej nie mogą oni występować przeciwko sobie. W tej sytuacji mecenas Wojciech Namaczyński musiał zrezygnować z reprezentowania Michała S., ponieważ jego zięć Tomasz Kapała został wcześniej zaangażowany jako pełnomocnik pokrzywdzonych.
Wojciech Namaczyński tłumaczył, że przyjmując sprawę, nie wiedział o zaistniałej sytuacji. Poprosił sąd o odroczenie rozprawy.
Sędzia Jadwiga Błąjszczak przychyliła się do tego wniosku i odroczyła rozprawę do 19 grudnia. Kacprowi. C grozi 12 lat pozbawienia wolności, a Michałowi S. 3 lata więzienia.