Elewi i żołnierze z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach po raz kolejny włączyli się w akcję honorowego krwiodawstwa.
– To szlachetne działanie. Nie wiadomo kiedy i komu z nas ten bezcenny dar będzie potrzebny – stwierdził szeregowy elew Mikołaj Maślanka. – Absolutnie nie należy się bać tego zabiegu. Trzeba się jednak dobrze do niego przygotować. Dzień wcześniej należy zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu i przyjść tu z pozytywnym nastawieniem – powiedział.
Szeregowy elew Mirela Dobosz dziś oddawała krew po raz pierwszy.
– Jestem szczęśliwa, ponieważ mogłam komuś pomóc. Stojąc z boku, może wydawać się, że jest to nieprzyjemny zabieg, jednak panie które się tym zajmują są doświadczone i potrafią przeprowadzić to w bezbolesny sposób. Myślę, że każdy żołnierz powinien brać udział w honorowym krwiodawstwie oraz oddawaniu szpiku – wyjaśniła.
– W rocie przysięgi wojskowej są słowa „w potrzebie krwi własnej, ani życia nie szczędzić”. Jako żołnierze musimy się do tego stosować – dodała Katarzyna Rzadkowska z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych. – Wielu elewów tutaj rozpoczyna swoją przygodę z honorowym krwiodawstwem. Po ukończeniu szkolenia często to kontynuują, z czego jesteśmy dumni – stwierdziła por. Katarzyna Rzadkowska.
W Centrum od 2013 roku funkcjonuje Klub Honorowych Dawców Krwi.