Codzienne życie kobiety w Watykanie, do tego żony gwardzisty. Wychowanie dzieci i spotkania z papieżami w zwykłych sytuacjach, spacery po ogrodach watykańskich, czy w innym miejscu za Spiżową Bramą – te tematy dominowały podczas spotkania z Magdaleną Wolińską – Riedi, autorką książki „Kobieta w Watykanie”, korespondentką TVP. Spotkanie odbyło się w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu.
Magdalena Wolińska – Riedi podkreślała, że Watykan to wyjątkowe miejsce, emanujące duchowością i dające jednocześnie poczucie bezpieczeństwa. To również komfort życia. Gdy mąż był na służbie przez długie godziny i akurat w tym czasie wysiadł prąd czy gaz, natychmiast była zorganizowana fachowa pomoc.
Dzieci mają w Watykanie własny plac zabaw. Młode matki chcąc zachować sylwetkę wykorzystują do tego watykańskie ogrody. Magdalena Wolińska – Riedi opowiedziała naszej reporterce o tym, jak wspólnie z kilkoma innymi kobietami, biegały nocą po ogrodach, gdy gwardziści zakończyli już służbę i mogli zostać z dziećmi. Ubrane w dresy wzbudzały na początku zdziwienie członków żandarmerii watykańskiej, którzy szybko oswoili się z tym widokiem.
Kobiety w Watykanie muszą przestrzegać reguł dotyczących ubioru, ponieważ w ich otoczeniu znajdują się kardynałowie i inni hierarchowie, a także sam papież.
– Nie ma więc mowy, aby nosić bluzki z dużym dekoltem, mini, czy szorty. Ale też nie można dać się zwariować, bo tam żyjemy na co dzień, więc czasem zakładałam jakąś zwykłą bluzę, sportowe spodnie i szłam do sklepu – powiedziała pisarka. Dodała, że życie codzienne Watykanu wyznaczają również święta kościelne i uroczystości, które nie są celebrowane poza granicami Watykanu. Uczestniczące w tych uroczystościach kobiety ubrane są elegancko, w ciemne stroje.
Z wielkim szacunkiem Wolińska – Riedi mówi o spotkaniach z papieżami – poznała osobiście św. Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka. Benedykt udzielał jej ślubu i chrzcił dzieci. Z tego okresu pisarka zapamiętała m. in. bawarski klimat w Watykanie, dużo osób z rodziny papieża, którzy go odwiedzali, w tym jego starszego brata, z którym Benedykt XVI razem grał na fortepianie.
Papieża Franciszka nazwała wielkim tsunami w Kościele i Watykanie. Przypomniała, że wybrał Dom św. Marty zamiast pałacu i zwykłego forda focusa w miejsce limuzyny. To są takie rzeczy, które teraz uznajemy za normalne, ale to była ogromna zmiana – dodała dziennikarka.
Spotkanie z Magdaleną Wolińską – Riedi zorganizowało Towarzystwo Naukowe Sandomierskie.