Siatka połączeń ma stać się podstawowym dokumentem, na podstawie którego samorządy w regionie będą walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym – tak zadecydowali uczestnicy spotkania zorganizowanego przez posła Bogdana Latosińskiego.
Mimo, że do udziału w konferencji byli zaproszeni zwłaszcza starostowie, większość z nich nie przybyła na spotkanie. To właśnie starostowie mają kluczową rolę do odegrania w walce o przywrócenie transportu publicznego w regionie – podkreślał poseł Bogdan Latosiński. Gospodarz ubolewał nad nie najlepszą frekwencją tej grupy samorządowców.
– Najbardziej niepokojące jest to, że nie pojawili się ci starostowie, ani przedstawiciele tych rejonów, gdzie wykluczenie komunikacyjne jest bardzo duże. To zasmucające, że mieszkańcom obiecują przywrócenie komunikacji, tymczasem nie pojawiają się na spotkaniu, które właśnie tego dotyczy i ma pomóc w rozwiązaniu problemu – podkreślał poseł.
Teresa Chwalińska, radna gminy Chmielnik mówiła dziś o trudnej sytuacji mieszkańców kilku wsi, w tym Borzykowej, Kotlic i Słabkowic.
– Borzykowa leży na granicy trzech gmin: Chmielnika, Gnojna i Buska. Mieszkańcy nie mogą dojechać do Buska, bo nie istnieje żadne połączenie. Problem dotyczy około 30 osób, zwłaszcza dzieci i młodzieży, które dojeżdżają do szkoły, ale też dorosłych pracujących w Busku – zaznaczała.
Poseł z PiS Marek Kwitek przyznał, że dziwi się samorządowcom, że do tej pory nie złożyli wniosków na utworzenie linii w regionie.
– Chodzi nie tylko o skomunikowanie gmin z miastami powiatowymi, ale też miast ze stolicą województwa. Sandomierz, z którego pochodzę, ma ogromne problemy komunikacyjne – dodaje.
Poseł zachęcał mieszkańców do zgłaszania swoich potrzeb radnym i samorządowcom, by zabiegali o przywrócenie transportu publicznego.
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury. Bogdan Oleksiak, dyrektor Departamentu Transportu Drogowego w ministerstwie przedstawił założenia funduszu autobusowego, który ma pomóc w likwidowaniu białych plam w regionie, czyli miejsc, gdzie transport publiczny nie dociera wcale. Podsumował wdrażanie programu w innych regionach, na tle których Świętokrzyskie nie wypada najlepiej.
W województwie łódzkim złożono wnioski na utworzenie 92 linii i dofinansowanie 2,5 mln wozokilometrów. W Świętokrzyskiem wniosków złożono 78 na dofinansowanie 560 tysięcy wozokilometrów, przy czym do tej pory nie uruchomiono nawet połowy linii.
Elżbieta Śreniawska, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach, podobnie jak gospodarz spotkania poseł Bogdan Latosiński, zwróciła uwagę na konieczność współpracy samorządów przy tworzeniu linii, a także utworzenie siatki połączeń. To nic innego jak naniesienie na mapę linii, które już działają.
– Nie uzdrowimy transportu publicznego, zaczynając od końca, czyli od gmin. Musimy utworzyć ogólny szkielet połączeń na poziomie wojewódzkim i włączyć w niego siatki połączeń skonstruowane najpierw w powiatach, potem w gminach. Na podstawie takiego planu możemy odtwarzać linie użyteczności publicznej, które faktycznie rozwiążą problem komunikacyjny – zaznaczała.
Andrzej Pruś, przewodniczący sejmiku województwa, zapewnił, że władze wojewódzkie zaangażują się w przywrócenie transportu publicznego w regionie i to marszałek powinien przejąć rolę koordynatora prac nad siatką połączeń.
– Ona de facto istnieje, wystarczy wprowadzić ją na mapę i białe plamy same się uwidocznią – zaznaczał.
Gospodarz spotkania Bogdan Latosiński przyznał, że w kierunku uzdrowienia transportu publicznego w regionie coś drgnęło. Przyznał, że liczy na debaty w starostwach, a także kolejne spotkania, także z udziałem przewoźników.