Historie dzieci, które padły ofiarą II wojny światowej, opowiedziane unikatowymi, historycznymi fotografiami. Wystawę „Ukradzione dzieciństwo” można od dzisiaj oglądać w „Przystanku Historia” IPN w Kielcach.
Tomasz Łabuszewski, autor ekspozycji zaznacza, ze już na początku prac zdecydowano, że głównym elementem ekspozycji muszą być zdjęcia. Najtrudniejszy okazał się sam wybór tych najodpowiedniejszych, najlepiej oddających grozę sytuacji, w jakiej znalazły się dzieci.
– Musieliśmy przejrzeć kilkadziesiąt tysięcy zdjęć. Ostatecznie udało nam się odchudzić wystawę do 60 najważniejszych, najbardziej wartościowych plansz – opowiada.
Według autora wystawy, najtrudniejszą kategorią była ta, opowiadająca o losach dzieci, które padły ofiarą oszustw okupantów, np. były zmuszane do donoszenia na swoich rodziców. Powodem było znalezienie dowodów na takie działania, szczególnie tych dziejących się na terenach zagarniętych przez Rosję sowiecką.
Gabriel, uczeń I klasy Zespołu Szkół Mechanicznych uważa, że wystawa pozwoliła lepiej zrozumieć skalę i konsekwencje działań wojennych. Jak dodaje, dzisiejsza młodzież często nie zdaje sobie sprawy z ogromu zniszczeń, nie tylko tych materialnych, jakich dokonała II wojna światowa.
Wystawę „Ukradzione dzieciństwo” podziwiać można w „Przystanku Historia” przy ul. Warszawskiej w Kielcach do końca października.