Drużyna Korony Kielce, która w środę na stadionie „La Romareda” w Saragossie, zmierzy się w I rundzie Ligi Młodzieżowej UEFA z miejscowym Realem, wyjechała w poniedziałek do Warszawy. We wtorek przed południem „żółto-czerwoni” polecą do Barcelony, a stamtąd autokarem pojadą do stolicy Aragonii.
W siedzibie kieleckiego klubu odbyła się w poniedziałek konferencja prasowa, w której uczestniczyli trener wylatującej do Hiszpanii drużyny, Sławomir Grzesik oraz dwaj piłkarze – Oskar Sewerzyński i Bartosz Prętnik.
– Wyjeżdżamy do Saragossy pełni optymizmu. Spodziewamy się trudnego meczu, bo wiemy z kim gramy, z mistrzem Hiszpanii. Myślę jednak, że jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę i osiągnąć dobry wynik. Będziemy chcieli zagrać w taki sposób, żeby rezultat dawał nam szansę na powalczenie w rewanżu – powiedział Sławomir Grzesik.
– Jest to dla nas duża nobilitacja, ale i pewnego rodzaju kontynuacja tego, co wydarzyło się w poprzednim sezonie. Zdobyliśmy mistrzostwo Polski i gra w Lidze Mistrzów jest nagrodą. Zdobędziemy duże doświadczenie, bo to mecz na arenie międzynarodowej. Jestem pewien, że damy z siebie wszystko – stwierdził 18-letni Bartosz Prętnik.
– Rok temu grając w Centralnej Lidze Juniorów nikt nie stawiał na nas, że zdobędziemy mistrzostwo Polski. Nie byliśmy faworytami i nie jesteśmy również w tym spotkaniu w Saragossie. To Real nim jest, a my chcemy zaprezentować się z jak najlepszej strony. Jak będzie, to przekonamy się w środę – powiedział 18-letni Oskar Sewerzyński.
Mecz I rundy Ligi Młodzieżowej UEFA, w którym Korona zmierzy się na stadionie „La Romareda” z Realem Saragossa, rozpocznie się w środę o godzinie 17.00. Spotkanie w całości będzie transmitowane na antenie Radia Kielce.
Juniorzy Korony są pierwszą drużyną w historii kieleckiego klubu, która wystąpi w europejskich pucharach.