Trzeba będzie podnieść podatki i zaciągnąć olbrzymi kredyt, ale dodatkowe 2 miliony złotych z miejskiego budżetu na dotację dla Korony prawdopodobnie zostaną wypłacone. Skarbnik Kielc, Beata Pawłowska usiłowała dziś ponownie przekonać dziennikarzy, że sytuacja miasta wymaga pożyczki. Z drugiej strony, w kontekście pieniędzy dla Korony zapewniała, że w budżecie są zaplanowane wszystkie wydatki, nawet… nieplanowane.
Skarbnik miasta zapowiada, że miasto nadal będzie starało się pożyczyć niemal 70 milionów złotych, których brakuje do zamknięcia budżetu. Ponieważ nie udało się zaciągnąć bankowego kredytu, pojawił się pomysł emisji obligacji. Sposób zawiadomienia o tych planach radnych nie spotkał się jednak z ich przychylnością. Rada Miasta została poinformowana o tym na dwa dni przed nadzwyczajną sesją.
Kieleccy radni, z którymi rozmawiało Radio Kielce podkreślają, że mimo zapowiedzi, wciąż nie udało im się spotkać z prezydentem Kielc w sprawie obligacji. Przypominają również, że rada przegłosowała już decyzję o wzięciu kredytu bankowego, a propozycja miasta o zmianie formy dofinansowania musiałaby być najpierw bardzo dogłębnie wytłumaczona przez prezydenta.
Beata Pawłowska, skarbnik miasta stwierdziła, że w związku z aktualną sytuacją budżetową Kielc, miasto musi pożyczyć pieniądze. Władze będą więc do skutku próbowały wziąć kredyt, albo przekonać radnych do emisji obligacji. Jako ostatnie koło ratunkowe do dyspozycji jest jeszcze przeniesienie pieniędzy z przyszłorocznych transz dotacji Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Ta metoda jest jednak najtrudniejsza do przeprowadzenia.
Marcin Stępniewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości uważa, że kredyt jest lepszym, bo z góry sprecyzowanym rozwiązaniem. Natomiast obligacje mogłyby być przekazane przez miasto na zupełnie inne cele, wcześniej nieomawiane, a co za tym idzie nieprzemyślane. Radny zapewnia też, że radni na pewno doprowadzą wspólnie do wyboru któregoś z rozwiązań i sięganie po fundusze z Europejskiego Banku Inwestycyjnego nie będzie potrzebne.
Katarzyna Czech-Kruczek z klubu Koalicji Obywatelskiej, choć na ten moment optowałaby za obligacjami, jako formą kredytowania, głównie ze względu na potencjał inwestycyjny takiego rozwiązania dodaje, że bez szczegółowych informacji niemożliwe jest podjęcie decyzji. Zapowiada też, że, podobnie jak inni radni z klubu, będzie głosować przeciwko przekazaniu pieniędzy na Koronę Kielce, a w związku z ostatnimi informacjami ich opinia w tym temacie może się nawet zradykalizować.
Pewne jest również, że wbrew przedwyborczym zapewnieniom, prezydent Bogdan Wenta w przyszłym będzie forsował zwiększenie podatków lokalnych.