Dwa nowe mieszkania socjalne w świeżo wyremontowanym budynku w Kolonii Inwalidzkiej w gminie Kunów mają od dziś swoich lokatorów. Trzecie na razie jest wolne. Przestronne i jasne mieszkania zdecydowanie poprawią komfort życia.
Mariola Zarosa na mieszkanie czekała 25 lat, z kolei Milena Sieniek 5 lat. Obie panie podkreślają, że nowe lokum bardzo im się podoba. Dotychczasowe ich mieszkania znajdują się w Kunowie.
Jak przyznają, warunki były tam opłakane, w jednym z mieszkań nie ma nawet łazienki. W innym cztery osoby mieściły się w jednym pokoju i kuchni.
– Najbardziej cieszy się wnuczka, że wreszcie będzie miała swój pokój – mówi Mariola Zarosa i dodaje że przeprowadzkę będzie chciała zacząć jak najszybciej. Jej rodzina otrzymała największe, bo prawie 52-metrowe mieszkanie. Z kolei Milena Sieniek w najmniejszym mieszkaniu o powierzchni 32 metrów kwadratowych zamieszka z dwójką dzieci.
– Mieszkanie jest piękne i nawet nie wyobrażałam sobie, że takie będzie – mówi kobieta. Jak dodaje, dzieci z niecierpliwością czekają na przeprowadzkę do nowego lokum.
Nad stanem technicznym mieszkań czuwać będzie Zakład Gospodarki Komunalno-Mieszkaniowej w Kunowie. Kierownik Tomasz Mazan mówi, że dwa mieszkania mają po dwa pokoje, kuchnię i łazienkę, jedno mieszkanie jest jednopokojowe. Trzecie mieszkanie na razie pozostanie wolne. Będzie przekazane osobie, które w wyniku zdarzenia losowego straci dach nad głową.
– W gminie czeka około 60 złożonych podań o przyznanie mieszkania socjalnego – informuje burmistrz Kunowa Lech Łodej. Potrzeby są duże, a gmina chce tworzyć kolejne tego typu mieszkania. Jak dodaje, są plany na utworzenie mieszkań w budynku w Kunowie, planowane jest zagospodarowanie byłej szkoły zawodowej, gdzie stworzona byłaby sala teatralna i siedziba gminnego ośrodka kultury, ale pojawiłoby się też kilka mieszkań. Krok po kroku przybywa mieszkań. Nie jest to tempo oszałamiające, ale to już się dzieje – mówi Lech Łodej.
Remont budynku w Kolonii Inwalidzkiej, gdzie znajdują się mieszkania socjalne oraz świetlica dla dzieci, był możliwy dzięki dofinansowaniu unijnemu w kwocie ponad pół miliona złotych. Drugie tyle do odnowienia budynku dołożyła gmina. Budynek stał zaniedbany w tej miejscowości od 30 lat.