Trzecioligowe derby regionu świętokrzyskiego, w których druga drużyna Korony wygrała z KSZO 1929 Ostrowiec, obejrzało z trybun stadionu przy ulicy Szczepaniaka kilkaset osób. Była grupa szalikowców „żółto–czerwonych”, a także kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców „pomarańczowo-czarnych”.
– Coraz większa frekwencja na naszych meczach bardzo mnie cieszy – powiedział trener kieleckich rezerw Sławomir Grzesik.
– Im więcej kibiców, tym lepiej dla nas i tych młodych chłopaków. Nawet sam fakt przyzwyczajania się do występów przed publicznością jest ważny. Wpierali nas nawet szalikowcy. Było bardzo miło, zawodnicy to widzieli i odwdzięczyli się dobrą postawą na boisku – dodał szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.
Gospodarze zagrali bardzo młodym składem. W drugiej połowie najstarszym na boisku był Wato Arweładze, który ma 21 lat. Najmłodszym piłkarzem był 17–letni Jakub Górski.
Druga drużyna Korony jest liderem rozgrywek III ligi. Kielczanie w dziesięciu meczach zgromadzili na koncie 23 punkty i o trzy „oczka” wyprzedzają Stal Kraśnik.