W Ostrowcu, w sali widowiskowej domu Michael, odbył się spektakl „Melduję Tobie, Polsko. Rotmistrz Pilecki”. To monodram w wykonaniu Przemysława Tejkowskiego.
– Wychowałem się na opowieściach o bohaterach II wojny światowej, kocham Polskę, a poprzez spektakl oddaję hołd rotmistrzowi Pileckiemu – mówił po zakończeniu spektaklu Przemysław Tejkowski. – Na czas spektaklu zamykam się w celi z Pileckim i staję się nim. To dla takich ról warto być aktorem – dodaje.
Aktor korzysta z minimalnej ilości rekwizytów, środki wyrazu scenicznego. To jedynie dźwięk, światło i kilka przedmiotów. Najważniejszy jest przekaz, czyli historia życia Witolda Pileckiego. Scenariusz oparty jest o pamiętniki bohatera, jego listy, ale również protokoły z przesłuchań przed komunistycznym sądem. Przedstawiona historia obejmuje okres od dobrowolnego pojmania w Warszawie i działalności w Auschwitz po śmierć w 1948 roku.
Jak podkreślał Przemysław Tejkowski, monodram to najtrudniejsze zadanie aktorskie. Nie ma wsparcia ze strony kolegów, przez godzinę spektaklu jeden aktor musi przykuć uwagę widzów. W Ostrowcu udało mu się to znakomicie. Widzowie ze spektaklu wychodzili bardzo poruszeni. Podkreślali poruszającą treść monodramu i szacunek do postawy rotmistrza Pileckiego i oraz grę aktorską.
Poseł Marek Kwitek podkreślał, że historia bohaterów polskiego państwa podziemnego przez wiele lat nie była ujawniana. Nasza współczesna wolność jest darem od ludzi takich, jak rotmistrz Pilecki. Zdaniem parlamentarzysty do refleksji zmusza również fakt, że zbrodni dokonali Polacy, bracia w wierze. Z kolei Dariusz Kaszuba zauważył, że warto dla pogłębienia wiedzy przeczytać pamiętniki rotmistrza Pileckiego. Ta lektura pozwoli w pełni zrozumieć jego bohaterstwo.
Przemysław Tejkowski przyjechał na zaproszenie senatora Jarosława Rusieckiego.
– W osobie Witolda Pileckiego można odczytać losy wielu Polaków zamordowanych przez Niemców i Sowietów – mówił parlamentarzysta.
Dziś wiele osób jest tak przyzwyczajonych do zatajenia prawdy o tamtych czasach, ale zadaniem patriotów jest przypominanie o całym wymiarze naszych dziejów. Senator Jarosław Rusiecki przypomniał postacie generała Fieldorfa „Nila”, Eugeniusza Kaszyńskiego „Nurta”, Antoniego Wiktorowskiego „Kruka” czy Jana Piwnika „Ponurego”. To oni wierni przysiędze żołnierskiej do końca służyli Ojczyźnie.
Spektakl odbył się w przeddzień rocznicy zamordowania 30 mieszkańców Ostrowca przez Niemców w 1942 roku, wpisując się w ten sposób w upamiętnienie lokalnej historii.