W 10. kolejce III ligi w derbach regionu świętokrzyskiego druga drużyna Korony pokonała na stadionie przy ulicy Szczepaniaka KSZO Ostrowiec 1:0 (1:0).
Gola na wagę trzech punktów strzelił w 32. minucie Artur Piróg.
– To zwycięstwo smakuje wyjątkowo – stwierdził trener „żółto-czerwonych” Sławomir Grzesik. – Graliśmy bardzo młodym składem. W drugiej połowie najstarszym na boisku był Wato Arweładze, który ma 21 lat. Dodam, że najmłodszym piłkarzem był 17-letni Jakub Górski. Były to derby, więc gatunkowo ciężki mecz, ale ci młodzi chłopcy podjęli walkę i podnieśli rękawice. Wygraliśmy zasłużenie, bo w przekroju całego spotkania byliśmy lepsi – dodał 49-letni szkoleniowiec kieleckiego zespołu.
– Ponieśliśmy zasłużoną porażkę, bo nie mieliśmy zbyt wielu atutów, żeby przeciwstawić się zespołowi gospodarzy. Liczba sytuacji, które stworzyła sobie Korona, również świadczy o tej przewadze. Na pierwszą połowę chyba nie dojechaliśmy, zagraliśmy bardzo słabo w każdym elemencie. W drugiej trochę lepiej, ale niewiele. Nie oddaliśmy celnego strzału na bramkę, więc nie możemy wymagać wygranej – ocenił trener „Hutników” Sławomir Majak.
Korona wciąż jest liderem III ligi. Kielczanie mają w dorobku 23 punkty i o trzy „oczka” wyprzedzają Stal Kraśnik. KSZO z 12 punktami jest jedenasty.