Maria Michalska z Sandomierza obchodziła dzisiaj setną rocznicę urodzin. Mieszka na starym mieście, opiekują się nią sąsiadki.
Pani Maria jest osobą pogodną i pełną optymizmu. Powiedziała, że z mięsa je wyłącznie drób tj. kurczaka i indyka, ponadto warzywa. Przepada za słodyczami i to w bardzo dużych ilościach. Przez 38 lat pracowała w urzędzie miejskim w wydziale oświaty. Teraz ze względu na wzrok nie może czytać, ale bardzo chętnie rozmawia ze znajomymi. W młodości jej pasją było robienie na drutach oraz praca na działce, gdzie miała całe rabatki kwiatów. Kocham kwiaty – podkreśliła pani Maria.
Z okazji setnych urodzin burmistrz Sandomierza Marcin Marzec złożył życzenia jubilatce, wraz z pracownikami Urzędu Stanu Cywilnego.
Goście odśpiewali dwieście lat, była symboliczna lampka szampana oraz tort.