Pasażerowie skarżą się na peron na stacji Kielce-Słowik. Jak mówią, zarówno wsiadanie, jak i wysiadanie z pociągów jest na tej stacji bardzo utrudnione, a przez to też niebezpieczne. Po pierwsze tory w tym miejscu są przechylone, a dodatkowo peron jest zbyt niski. Wejść do pociągu trudno jest szczególnie osobom starszym. Natomiast wjazd wózkiem niejednokrotnie w ogóle jest niemożliwy.
– Niektórzy już nawet przestali korzystać tutaj z pociągu, ponieważ nie da się do nich wejść i wolą korzystać z busów. Nie tylko starsi mają tutaj problemy, także osoby niepełnosprawne muszą walczyć z kilkunastocentymetrową przerwą pomiędzy peronem, a kładą pociągu – mówią.
Pasażerowie podkreślają, że szczególnie niebezpieczne są przerwy pomiędzy peronem a kołami pociągu. Pracownicy kolei zdradzają natomiast, że nierzadko sami konduktorzy są zmuszeni pomagać pasażerom wejść do przedziału.
Korzystający z tej stacji sugerują choćby tymczasowe rozwiązanie w postaci schodków lub podwyższenia, które sprawiłoby, że korzystanie z pociągu byłoby bezpieczniejsze. Dodają jednak, że najlepszym wyjście byłoby całkowite przebudowanie stacji.
Jak informuje rzecznik Polskich Linii Kolejowych Izabela Miernikiewicz, koleje zdają sobie sprawę, że ten, jak i wiele innych przystanków na linii Kielce – Kraków jest źle skonstruowanych i powodują szereg problemów z wsiadaniem i wysiadaniem z pociągów. W związku z tym planowana jest modernizacja tego typu przestarzałych stacji w naszym regionie.
Na pełną przebudowę przyjdzie pasażerom jeszcze długo poczekać. PKP PLK podaje, że najbliższy, teoretyczny termin poprawek peronów w tym rejonie, to okres od 2021 do 2027 roku. Dwa lata temu, przy okazji poprawek linii trakcyjnych, na tym i kilku innych peronach położona została nowa kostka, co oznacza, że nie ma co spodziewać się żadnych doraźnych rozwiązań.
Aktualnie przebudowywane są m.in. stacje kolejowe w Starachowicach, Wąchocku, czy Marcinkowie.