Zaczął się czas infekcji. Jesień sprzyja wszelkim przeziębieniom i poważniejszym schorzeniom, jak np. grypa. To choroba, którą choć znamy od tysiącleci, ale nadal w sezonowych nawrotach potrafi błyskawicznie „ściąć” nas z nóg i na długi czas wyłączyć z aktywności zawodowych. Jakie są objawy tej groźnej choroby i czy zawsze należy udać się do lekarza? O to pytaliśmy dr n. med. Wojciech Przybylskiego, specjalistę pediatrii i zdrowia publicznego, dyrektora Szpitala Specjalistycznego w Końskich.
– Czy początkowe objawy grypy można pomylić ze zwykłym przeziębieniem?
Grypa zaczyna się inaczej niż przeziębienie. Jej początek jest bardzo nagły, przebiega dynamicznie, gwałtownie. Pojawia się bardzo wysoka temperatura, powyżej 38, a nawet do 40 stopni. Pacjent zgłasza bóle mięśniowe, bóle gałek ocznych, czy bóle kości. Występuje też suchy, męczący kaszel, ale nie ma kataru, czy bólu gardła. Natomiast przeziębienie, które często mylimy z grypą, ma narastający charakter. Pojawia się katar, kaszel, stan podgorączkowy, człowiek czuje się rozbity.
– Jak możemy zarazić się tą chorobą?
Drogą kropelkową. Wirus rozprzestrzenia się za pomocą śliny. Każde kichniecie, rozmowa, kaszel powoduje wyrzucanie milionów wirusów, które mogą nas zarazić. Dlatego należy unikać skupisk ludzi w okresie jesienno-zimowym. A jeżeli już musimy kichnąć, czy chce nam się kaszleć, powinniśmy zakryć usta chusteczką.
– Czy grypę można próbować leczyć domowymi sposobami, czy jednak udać się do lekarza?
Jeżeli mamy typowe objawy grypy, o których wcześniej mówiłem, zdecydowanie należy pójść do lekarza, dlatego, że istnieje skuteczna możliwość leczenia tej choroby. Mamy lek, który zmniejsza nasilenie objawów, a również w sposób znaczący eliminuje powikłania. Chciałbym przypomnieć, że w ubiegłym roku na grypę zachorowało około 5 mln Polaków, 150 osób zmarło, a ponad 15 tysięcy chorych było hospitalizowanych. W tym sezonie w Szpitalu Specjalistycznym w Końskich nie odnotowaliśmy jeszcze żadnego pacjenta z grypą, ale jeden potwierdzony przypadek był już w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym.
Pierwsza część rozmowy:
Druga część rozmowy: