Bogdan Pęk, kiedyś członek PSL, a od kilku lat zwolennik Prawa i Sprawiedliwości, mówi dla portalu wPolityce.pl o światopoglądowej wolcie swojej dawnej partii i roli posła Czesława Siekierskiego w niszczeniu polskiego rolnictwa.
– Polskie Stronnictwo Ludowe z partii ludowej, czy wręcz ludowo-narodowej o wyraźnym profilu chrześcijańskim, stało się obrotową partią władzy, której motywem przewodnim jest dziś kunktatorstwo, koniunkturalizm i oportunizm – podkreśla Bogdan Pęk, ubiegający się o mandat posła w jesiennych wyborach z list PiS w Małopolsce.
W wywiadzie dla portalu „wPolityce” Bogdan Pęk w ostrych słowach krytykował przedstawicieli Polskiego Stronnictwa Ludowego twierdząc, że działania ugrupowania są przykładem „prostytucji politycznej”.
– Proszę sobie wyobrazić, że oni zawarli koalicję wyborczą z najbardziej antypolską grupą działającą na Śląsku, która nazywa się Ślonzoki Razem. To jest grupa, która nie znosi Polski, a ich lider oświadczył niedawno, że z Polską łączy ich jedynie pamięć o wojnach z Polakami, które toczyły się przez stulecia. Domagają się pełnej autonomii i znacznie bliżej im do Niemiec, niż do Polski. Taki sojusz PSL, nie mieści mi się w głowie. Sam PSL zdaje sobie sprawę, jaki to ma wydźwięk, więc stara się nie nagłaśniać tej koalicji, stąd niewiele się o tym mówi. Kosiniak-Kamysz liczy, że dzięki temu zdobędzie kilka tysięcy głosów więcej i dzięki temu uda mu się przekroczyć próg 5 proc. Gdyby wielu działaczy i wyborców PSL, którzy pewnie nawet nie zdają sobie sprawy z tego porozumienia dowiedziało się o nim, to lider Stronnictwa mógłby znaleźć się w prawdziwych tarapatach. Zawarli także sojusz z Kukizem, który jeszcze niedawno nazywał ich organizacją przestępczą – mówi w wywiadzie dla wPolityce.pl były poseł i eurodeputowany.
Mrugają okiem do rolników.
Bogdan Pęk na łamach portalu zarzucił także ludowcom systematyczne niszczenie polskiego rolnictwa. Jak zaznaczył, PSL było u władzy najdłużej ze wszystkich partii politycznych, najpierw w koalicji z SLD, a później z PO, wówczas zawsze odpowiadali za polskie rolnictwo.
– To oni ponoszą kluczą odpowiedzialność za prywatyzację całego przemysłu rolno-spożywczego w Polsce (chłodni, hurtowni, przetwórni, magazynów). Wszystko to uderza obecnie w polskich rolników, bo na ciężkiej pracy polskiego rolnika zarabia dziś kto inny – mówi Bogdan Pęk.
Zdaniem byłego eurodeputowanego fatalne w skutkach było także zaniedbania PSL dotyczące warunków unijnych dopłat dla polskich rolników.
– Oni też ponoszą lwią część odpowiedzialności za wynegocjowanie haniebnych warunków w kwestiach rolniczych, przy akcesji do Unii Europejskiej. Odpowiadał za to prezes Jarosław Kalinowski (dziś europoseł) i jego ówczesny zastępca Czesław Siekierski. 25 proc. dopłat bezpośrednich, które oni wtedy uzyskali, to była strata rzędu kilkudziesięciu miliardów euro w stosunku do tego, co mogliby uzyskać. Europosłowie z Niemiec czy Francji mówili, że mogliśmy liczyć nawet na 60 proc.! – zaznaczał w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl. Bogdan Pęk.
Bogdan Pęk jest radnym sejmiku województwa małopolskiego, w przeszłości był posłem, senatorem, a także eurodeputowanym. W jesiennych wyborach parlamentarnych startuje do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości z Krakowa.
Czesław Siekierski zapowiedział w rozmowie z Radiem Kielce, że odniesie się do wypowiedzi Bogdana Pęka, po zapoznaniu się z wywiadem.