– W przypadku afery reprywatyzacyjnej w Warszawie mamy do czynienia z gigantycznymi przekrętami, ogromnymi stratami skarbu państwa i cierpieniem wielu ludzi, którzy zostali wysiedleni na bruk – stwierdził poseł Krzysztof Lipiec, prezes świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, który był gościem programu „Panorama opinii” w TVP Info. Świętokrzyski parlamentarzysta wraz z posłem Robertem Kropiwnickim z Koalicji Obywatelskiej wziął udział w dyskusji dotyczącej raportu z prac komisji weryfikacyjnej, dotyczącej reprywatyzacji w Warszawie.
Jak stwierdził Krzysztof Lipiec, brak nadzoru i tolerowanie korupcyjnych przekrętów ze strony byłej prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz jest rzeczą niesłychaną, dlatego dobrze, że ta komisja powstała.
– Wreszcie prawda wyszła na jaw. Warszawiacy takiej prawdy potrzebowali. Jestem przekonany, że akty oskarżenia, które na podstawie działań komisji zostaną sporządzone, uczynią zadośćuczynienie wszystkim pokrzywdzonym w tej aferze. Nie może być tak, aby państwo polskie tolerowało takie skandaliczne rzeczy – zaznaczył.
Poseł Robert Kropiwnicki pytany przez prowadzącego, czy to, co działo się w stołecznym ratuszu nazwałby aferą, nie odpowiedział wprost. Stwierdził natomiast, że w magistracie dochodziło do wielu nieprawidłowości. Jak zaznaczył, działała tam grupa osób, które czerpały korzyści majątkowe z reprywatyzacji, za co zostali usunięci ze swoich stanowisk.
Zdaniem Roberta Kropiwnickiego, sprawę stołecznej reprywatyzacji mogłaby rozwiązać duża ustawa reprywatyzacyjna, która nie powstała w ciągu ostatnich czterech lat. Jak stwierdził, rząd PO-PSL przyjął małą ustawę reprywatyzacyjną, dzięki której ocalono wiele nieruchomości m.in. żłobki czy komisariaty. Krzysztof Lipiec w odpowiedzi na słowa polityka KO, stwierdził, że to w latach rządu PO-PSL posterunki policji były likwidowane.
Zdaniem posła Krzysztofa Lipca za brak dużej ustawy reprywatyzacyjnej, odpowiada poprzednia ekipa rządząca z Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.