O polityce energetycznej rozmawiano we wtorek w Starachowicach podczas konferencji Sieci Miast Progresywnych. Dyskusja dotyczyła głównie nowych rozwiązań energetycznych.
Dariusz Szwed, prowadzący spotkanie, wskazywał na te elementy życia codziennego, których wdrożenie spowoduje wyraźną poprawę w zakresie czystości środowiska. Przykładem może być wymiana żarówek na LED-owe. Jeżeli dokonałyby tego wszystkie gospodarstwa domowe i instytucje oraz przedsiębiorstwa, rocznie miasto oszczędziłoby 15 milionów złotych. Duże zmiany przynosi także wymiana sprzętów na energooszczędne.
Ważnym elementem polityki ekologicznej jest problem śmieci. Władze miast progresywnych zanim będą szukać sposobów na recykling, powinni ograniczać ich produkcję. Duże wyzwania stoją przed producentami żywności czy przedmiotów codziennego użytku. Dariusz Szwed jako przykład podał pastę do zębów, która pakowana jest dodatkowo w tekturowe opakowanie, podczas gdy wystarczyłoby jedno opakowanie.
Prezydent Marek Materek przypomniał, że w Starachowicach prowadzone są działania, które mają doprowadzić miasto do poziomu najbardziej ekologicznego miasta w województwie. Od kilku lat wprowadzane są projekty, które mają wspierać ekologię. To wymiana taboru autobusowego na niskoemisyjny, nasadzenia ponad 100 tysięcy drzew i krzewów na terenie stref zieleni, programy ograniczające działalność małych kotłowni poprzez włączanie budynków wielorodzinnych do miejskiej sieci ciepłowniczej, czy w końcu zakup butelkomatu, który pokazuje metody walki z plastikiem.
Sieć miast progresywnych, do której należą Starachowice, zajmuje się działaniami na rzecz wymiany dobrych praktyk.