Czy Muzeum Historyczno-Archeologiczne w Ostrowcu Świętokrzyskim będzie współprowadzone przez Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego? Tego oczekują władze powiatu ostrowieckiego, które prośbę o w tej sprawie skierowały w połowie wakacji do obu instytucji licząc, że współprowadzenie oznaczać będzie także pomoc finansową.
Minęły dwa miesiące od wpisania na listę światowego dziedzictwa UNESCO kopalni krzemienia. Unikatowym archeologicznym zabytkiem zarządza ostrowieckie Muzeum Historyczno-Archeologiczne. Nad muzeum z kolei pieczę sprawuje Starostwo Powiatowe w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Wicestarosta ostrowiecki Andrzej Jabłoński podkreśla, że potrzeba dodatkowych pieniędzy wynika z zadań, jakie zostały nałożone na muzeum w momencie wpisu na prestiżową listę. To m. in. kwestia ochrony zabytku oraz należyte jego wyeksponowanie.
Wicestarosta przypomina, że powiat jest w trudnej sytuacji finansowej. Jego zdaniem pokazanie Krzemionek będzie kosztowało i nie wystarczy dotychczasowa dotacja dla muzeum, która wynosi około 1,5 mln zł. Własne dochody muzeum to 400 tysięcy złotych. Jak zaznacza Andrzej Jabłoński, kwota, która mogłaby pomóc to około 1 mln zł lub więcej.
Dyrektor gabinetu marszałka województwa świętokrzyskiego, a także szef Regionalnej Organizacji Turystycznej Marcin Piętak potwierdza, że do urzędu wpłynęła prośba od starostwa. Dodaje, że prawdopodobnie radni sejmiku wypowiedzą się na ten temat na sesji. Jak przyznaje, wpis na listę UNESCO sprawia, że Krzemionki w oczach turystów stały się wyjątkowe. To jedyny taki obiekt w regionie. Marcin Piętak nie ma wątpliwości, że większa liczba turystów generuje potrzebę zwiększenia pieniędzy na muzeum. Przekonuje, że zarząd województwa nad tym wnioskiem będzie debatować.
Andrzej Jabłoński dodaje, że wspólne działania mogą przyczynić się w dużej mierze do rozwoju gospodarczego w dziedzinie turystycznej.