80. rocznicę bitwy pod Broniną upamiętniono w Szczaworyżu, w gminie Busko-Zdrój. To jedna z największych i najkrwawszych bitew wojny obronnej, do której doszło w 1939 roku na terenie ówczesnego województwa kieleckiego.
Uroczyste obchody połączone z apelem zostały zorganizowane na cmentarzu parafialnym w Szczaworyżu. Rozpoczęła je polowa msza święta odprawiona w hołdzie poległym pod Broniną. Liturgii przewodniczył ksiądz podpułkownik Grzegorz Kamiński, proboszcz kościoła garnizonowego w Kiecach. W celebrze asystował mu ksiądz kapitan Stanisław Kondrak – proboszcz Parafii Świętego Jakuba Apostoła w Szczaworyżu. Nabożeństwo zostało odprawione z udziałem wojskowej asysty honorowej 5. Batalionu Strzelców Podhalańskich z Przemyśla, którego ówcześni żołnierze polegli w bitwie pod Broniną.
Doktor Marek Jedynak z delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach przypomniał tło historyczne tamtych wydarzeń.
– Bitwa rozgorzała wzdłuż drogi od Buska-Zdroju w kierunku Stopnicy. W walkach na wzgórzach zginęło około 200 żołnierzy Wojska Polskiego, poległo również kilkudziesięciu Niemców, w tym dowódca i zastępca dowódcy oddziału wydzielonego z 7. Korpusu Armijnego Armii Niemieckiej – powiedział historyk
– Bój przyniósł straty po obu stronach. Zostało zniszczonych kilkadziesiąt pojazdów niemieckich, ale także kilkanaście dział lekkich i ciężkich po stronie Polski. Walki były toczone przez kilkanaście godzin – przypomina doktor Marek Jedynak.
Z kolei pułkownik Jarosław Molisak, szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Kielcach poinformował, że na cmentarzu w Szczaworyżu pochowanych jest 121 podhalańczyków. Tożsamości 80 żołnierzy do tej pory nie udało się ustalić. Jak dodaje, część żołnierzy pochowanych jest również na cmentarzu w Busku-Zdroju.
– Jesteśmy winni tym żołnierzom cześć, pamięć i honor. Tym żołnierzom, którzy pochowani są tu w mogile zwanej „Schodami do nieba” – składającej się z 17 płyt czerwonego piaskowca nasuniętych na siebie przy prowadzącej w górę zbocza głównej alei. Jest to dla nas wielkie przeżycie. Wiemy, jak wielką stratę ponieśli w tych bojach żołnierze – zaznacza Jarosław Molisak.
Z kolei senator Jarosław Rusiecki, przewodniczący Senackiej Komisji Obrony Narodowej podkreślił, że obowiązkiem nas Polaków jest pamięć o żołnierzach, rodakach 22. Dywizji Piechoty Górskiej. Senator przypomniał o stoczonej, równie krwawej bitwie pod Iłżą, której straty również były dotkliwe.
– Współcześni Polacy muszą dać świadectwo pamięci, tak by historia o tych ofiarach, bohaterach, którzy licznie zginęli nie została zatarta. Jesteśmy zobowiązani pamiętać o polskich żołnierzach, poległej ludności cywilnej – mówił senator.
Uroczystość zakończyła salwa honorowa, a następnie ceremonia złożenia wieńców i wiązanek na mogile poległych w Bitwie pod Broniną.
O oprawę muzyczną uroczystości zadbała Wojskowa Orkiestra Garnizonowa z Karkowa pod dowództwem zastępcy dowódcy kapelmistrza podporucznika Piotra Flisa.
Przypomnijmy, uroczystości rocznicowe odbyły już wczoraj. O godzinie 19.30 przy pomniku upamiętniającym poległych żołnierzy w Broninie zapalonych zostało 200 zniczy upamiętniających ofiary bitwy.
Ocenia się, że bitwa pod Broniną i bitwa polskiego Zgrupowania Południowego Armii Odwodowej Prusy pod Iłżą, w dniach 8-9 września, to dwie największe bitwy wojny obronnej 1939 r. na terenie ówczesnego województwa kieleckiego.