W 7. kolejce III ligi rezerwy Korony Kielce pokonały przed własną publicznością Chełmiankę Chełm 2:0 (0:0). Gole strzelili Mateusz Sowiński (68.) i Dawid Lisowski (84.). Goście od 63.minuty grali w dziesiątkę, gdyż drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Norbert Myszka.
„Żółto-czerwonych” po raz pierwszy poprowadził Maciej Śmiech. 27-letni szkoleniowiec jest asystentem Sławomira Grzesika, który tymczasowo zastąpił w pierwszym zespole zdymisjonowanego przed tygodniem Gino Lettieriego.
– Mówiliśmy sobie przed meczem, że Chełmianka wbrew pozorom jest mocnym zespołem. Ten ich system gry, który szlifują od lat, naprawdę dobrze funkcjonuje. Było to widać w pierwszej połowie. Nie do końca realizowaliśmy założenia, za wolno operowaliśmy piłką. Byliśmy mało konkretni w obronie i pozwoliliśmy przeciwnikowi dojść do wielu sytuacji podbramkowych. W drugiej odsłonie zaprezentowaliśmy się zdecydowanie lepiej i koniec końców wygraliśmy – ocenił Maciej Śmiech.
Drużyna rezerw Korony ma w dorobku 13 punktów i awansowała na 4. miejsce w tabeli. Jeśli w środę kielczanie wygrają zaległy mecz z Podlasiem Biała Podlaska to zostaną liderami III ligi. Spotkanie z zespołem z województwa lubelskiego rozegrane zostanie na stadionie przy ulicy Szczepaniaka w Kielcach. Początek o godzinie 16.00.