Już za niespełna tydzień do Kielc przyjadą drużyny robotów mobilnych z całego świata, by wziąć udział w European Rover Challenge 2019 - zawodach łazików marsjańskich, które odbędą się na Politechnice Świętokrzyskiej. W sobotę w Galerii Echo w Kielcach drużyny z regionu zaprezentowały możliwości kosmicznych pojazdów.
W rywalizacji weźmie udział około 40 drużyn z 15 krajów, a wśród nich znajdą się zespoły reprezentujące Politechnikę Świętokrzyską – Impuls Mars Rover oraz Fumar Mars Rover (stworzony z koła naukowego Fupla).
Łaziki zostały zaprezentowane szerszej publiczności. Studenci opowiedzieli o swoich pojazdach, a następnie jeździli nimi po centrum handlowym, by mogli im się bliżej przyjrzeć mieszkańcy regionu.
Doktor Paweł Łaski, opiekun koła naukowego Impuls, którego członkowie zajęli pierwsze miejsce w Międzynarodowych Zawodach University Rover Challange w 2019 roku w Stanach Zjednoczonych przyznaje, że łazik od czasu ostatnich zawodów musiał przejść metamorfozę.
– Musieliśmy dostosować częstotliwości do europejskich warunków, bo w Stanach jeździliśmy po bardziej rozległym terenie. Trzeba było też sprostać wymaganiom tego konkursu i postawić na autonomię. Pojazd musi poruszać się samoczynnie, po torze z tak zwanymi znacznikami graficznymi. W Ameryce poruszaliśmy się za pomocą GPS – mówi opiekun drużyny.
Jakub Lach z Fumar Mars Rover przyznał, że łazik skonstruowany przez jego drużynę też przeszedł wiele zmian.
– Łazik już jeździ, porusza ramieniem. Co prawda jest jeszcze kilka mankamentów, ale pracujemy nad nimi, bo dążymy do doskonałości. Przez ostatni rok zrobiliśmy duże postępy. Postawiliśmy od zera całe nowe ramię, odmieniona jest też cała konstrukcja łazika – zaznacza.
Obie drużyny będą rywalizować nie tylko z innymi krajami, lecz także między sobą. Profesor Barbara Goszczyńska, prorektor do spraw ogólnych Politechniki Świętokrzyskiej przyznaje, że środowisko uczelni jest dumne z tego, że reprezentują ją dwie drużyny i wcale nie chodzi o zwiększenie szans uczelni na wygraną.
– Coraz więcej młodych ludzi angażuje się w tę pracę, a wymaga ona dużego poświęcenia. Robota mobilnego nie konstruuje się na chwilę, na zasadzie, że się pstryknie i już on jest. Wymaga to godzin pracy, myślenia i zaangażowania dużej załogi. Najbardziej cieszy to, że w tej pracy studenci korzystają z najnowszych technologii – mówi prorektor.
Zawody odbędą się w dniach 13-15 września. Kielczanie będą mogli podziwiać nie tylko rywalizację kosmicznych pojazdów, lecz także skorzystać z wielu atrakcji towarzyszących wydarzeniu.