Piłkarze ręczni PGE Vive Kielce w 2. kolejce PGNIG Superligi pokonali na wyjeździe Sandrę Spa Pogoń Szczecin 30:21 (12:8). Najwięcej bramek w drużynie mistrzów Polski zdobyli: Julen Aguinagalde i Arkadiusz Moryto po 5 oraz Alex Dujszebajew – 4.
Wysoką, 47-procentową skuteczność w bramce zanotował Andreas Wolff. W Szczecinie zabrakło przechodzących rehabilitację Mateusza Jachlewskiego, Tomasza Gębali i Daniela Dujszebajewa oraz Igora Karacicia, który narzeka na drobny uraz przywodziciela, Branko Vujovicia, który wciąż jeszcze nie może wystąpić ze względu na złamanie nosa i Arcioma Karaloka, który jest przeziębiony.
– Z gry w obronie mogę być zadowolony, choć musimy jeszcze popracować nad współpracą z bramkarzami. W ataku pozycyjnym nie jest jeszcze tak, jak być powinno. Gramy za wolno, ale chłopaki są po okresie ciężkich przygotowań fizycznych. Przez to jesteśmy jeszcze „za ciężcy” i w kontratakach nie biegamy tak, jak chcemy – podsumował Talant Dujszebajew, cytowany przez oficjalną stronę kieleckiego klubu.
– Mogliśmy zaprezentować się lepiej. Na pewno nie zagraliśmy na swoim najwyższym poziomie. Jest to spowodowane tym, że dopiero zakończyliśmy przygotowania i nogi są jeszcze ciężkie. Do tego doszła podróż, wszystko się nawarstwiło i dlatego zagraliśmy nie najlepsze spotkanie – ocenił Arkadiusz Moryto.
W środę 11 września PGE Vive Kielce podejmować będzie w Hali Legionów NMC Górnika Zabrze. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00. W niedzielę 15 września podopieczni Talanta Dujszebajewa zainaugurują nowy sezon Ligi Mistrzów. Pierwszym przeciwnikiem kielczan będzie THW Kiel. Spotkanie w Kilonii rozpocznie się o godzinie 19.00.