Wolontariusze, personel i podopieczni Hospicjum im. Świętej Matki Teresy w Kielcach świętowali dziś wspólnie z biskupem Janem Piotrowskim. Przypadające 5 września liturgiczne wspomnienie Matki Teresy z Kalkuty jest patronalnym świętem kieleckiego hospicjum, prowadzonego przez diecezjalną Caritas.
– W tym dniu modlimy się wspólnie z pasterzem naszej diecezji, a potem wszyscy idziemy do chorych z poczęstunkiem – mówi pani Jola, która pomaga jako wolontariuszka od 4 lat. – Mamy ciasto, cukierki, winogrona i będziemy częstować każdego, kto jest w stanie jeść. Kocham to miejsce. Bardzo się zżywam z ludźmi chorymi, jest to mój kawałek nieba na ziemi. Hospicjum i kontakt z ludźmi terminalnie chorymi uczy nas pokory i miłości. Tu liczy się tylko uśmiech, trzymanie za rękę i bycie ze sobą. Chorzy czekają i oddają nam tę miłość, nawet poprzez spojrzenie wdzięczności – mówi wolontariuszka.
Podczas mszy świętej biskup kielecki Jan Piotrowski modlił się w intencji chorych i cierpiących oraz wszystkich pracowników i wolontariuszy. Zaznaczył, że diecezjalne hospicjum, to niezwykły dom, tak jak każdy, w którym są miłość, życzliwość i dobre relacje. Hierarcha podkreślił też rolę wszystkich, którzy stanowią wielką rodzinę tego domu poprzez jakąkolwiek posługę. Dodał, że w domu wszystkie posługi są ważne, potrzebne i piękne, jeśli napełnione są miłością.
W sumie w hospicjum na stałe lub doraźnie pomaga ok. 30 osób. Wolontariuszem może zostać osoba pełnoletnia, która ma odpowiednie predyspozycje i przejdzie bezpłatne szkolenie. W hospicjum stacjonarnym, za zgodą rodziców mogą pomagać także osoby niepełnoletnie, angażując się w prace porządkowe i akcje na rzecz placówki.