W najbliższą niedzielę w Starachowicach odbędzie się referendum w sprawie budowy tzw. spalarni śmieci. Inwestycja, którą planuje Zakład Energetyki Cieplnej ma być alternatywą dla opalania węglem i miałem.
Jej koszt szacowany jest na 50 milionów złotych, jednak sprawa budzi wiele kontrowersji. Dziś przed siedzibą Zakładu Energetyki Cieplnej odbyła się konferencja prasowa, w której wzięli udział przeciwnicy instalacji i prezes ZEC-u.
Kiedy na początku lipca Stowarzyszenie Wrażliwi Społecznie zebrało odpowiednią ilość podpisów pod wnioskiem referendalnym, wśród postulatów pojawił się także ten o szeroko zakrojonej akcji informacyjnej dotyczącej tzw. spalarni śmieci.
– W odpowiedzi na ten postulat Zakład Energetyki Cieplnej wydał gazetkę informacyjną – podkreśla prezes Marcin Pocheć.
20 tysięcy egzemplarzy zostało dostarczone do wszystkich gospodarstw domowych. Koszt wydania gazetki to 4 tysiące złotych, ale jak zastrzega Marcin Pocheć, nie zostanie on włączony w taryfę za prąd.
Na stronie tytułowej pojawiło się hasło „Głosuj za budową instalacji odzysku energii”. To sformułowanie część mieszkańców miasta odebrało jako agitację za budową spalarni. W ich imieniu radna powiatowa Agnieszka Kuś z Prawa i Sprawiedliwości złożyła do sadu wniosek o zakaz rozpowszechniania gazetki. Sąd Okręgowy w Kielcach, działając w trybie referendalnym, ten wniosek oddalił, a radna musi zapłacić koszty sądowe.
Podczas dzisiejszej konferencji głos zabrali także przeciwnicy budowy spalarni odpadów. Anna Kramek ze Stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic jest zdania, że do opinii publicznej trafiają tylko pozytywne aspekty budowy spalarni, a nikt nie mówi o negatywach. Nie wiadomo, jakie będą skutki długofalowego użytkowania instalacji, jakie szkodliwe substancje mogą powstawać podczas eksploatacji, ani gdzie będą składowane odpady.
Referendum w sprawie budowy spalarni śmieci w Starachowicach zaplanowane jest na najbliższą niedzielę. Lokale będą czynne od 7.00 do 21.00 i mieszczą się w tych miejscach, w których zazwyczaj prowadzone są wybory. Aby referendum było ważne musi w nim wziąć udział 30 procent uprawnionych do głosowania.