Kadra pedagogiczna w trzech szkołach prowadzonych przez gminę Opatów od nowego roku szkolnego uszczupliła się o 14 nauczycieli. Na emeryturę odeszło 6 osób, z kolei na świadczenia kompensacyjne przeszło 8 pedagogów.
To efekt, jakiego oczekiwały władze gminy, które twierdzą, że w obliczu coraz mniejszej liczby uczniów, ale nie zmieniającej się liczby nauczycieli, należy podjąć działania, aby polityka kadrowa w szkołach wreszcie stała się racjonalna.
Jak już informowaliśmy, przed zakończeniem roku szkolnego opracowano nowe propozycje arkusza organizacyjnego, które przyczyniły się do podjęcia przez nauczycieli decyzji o rezygnacji z pracy. Zajmujący się oświatą zastępca burmistrza Marcin Słapek podkreśla, że wszystkie osoby, które przeszły na przysługujące im świadczenia, zgodnie z prawem, otrzymają 9-miesięczne odprawy rzędu 35- 37 tysięcy złotych. Gmina zabezpieczyła 400 tysięcy złotych na wypłaty odpraw.
Marcin Słapek zauważa przy tym, że gmina odczuje przypływ zaoszczędzonych pieniędzy w przyszłym roku. Będzie to kwota około 1,4 miliona złotych, która zostanie zainwestowana w infrastrukturę szkolną. Kilka dni temu samorząd na ten projekt otrzymał niemal 700 tysięcy dofinansowania z resortu sportu i turystyki na budowę wielofunkcyjnych boisk, wymianę nawierzchni na zewnętrznym boisku przy Szkole Podstawowej nr 1 oraz wymianę mocno zużytej podłogi w hali sportowej w Szkole Podstawowej nr 2.
Nauczyciele, którzy pozostali w opatowskich szkołach nie mogą narzekać na liczbę godzin – dodaje zastępca burmistrza. Zaznacza jednak, że przyszłość jest wyzwaniem. Jak zaznacza, dane demograficzne są nieubłagane, dzieci jest coraz mniej. Gdy pensum dla nauczycieli zostanie zwiększone, wtedy ponownie pojawi się problem ze zbyt dużą liczbą nauczycieli.