Ignorowanie znaku stop, przejeżdżanie pod zamykającymi się rogatkami oraz wjeżdżanie na tory bez możliwości zjazdu – to największe grzechy kierowców podczas pokonywania przejazdów kolejowych.
W Brzezinach, w gminie Morawica, policja, kolejarze oraz Służba Ochrony Kolei prowadziła akcję informacyjną bezpieczny przejazd. Wszystko po to, aby w ostatni weekend wakacji nie doszło do tragicznych zdarzeń na torach.
Grzegorz Łukasik, dyrektor Polskich Linii Kolejowych w Kielcach, przekonuje, że apele są konieczne, ponieważ tylko w czasie tegorocznych wakacji odnotowano 30 niebezpiecznych zdarzeń na przejazdach. To o 21 mniej niż w ubiegłym roku, ale statystyki wciąż pokazują, że 99 proc. wszystkich zdarzeń wynika z niewłaściwych decyzji kierowców.
– Podstawowe błędy to ignorowanie znaku stop, przejeżdżanie pod opuszczającymi się rogatkami, omijanie półrogatek lub wjeżdżanie na przejazd w momencie, kiedy nie mamy możliwości kontynuowania jazdy. Apelujemy o rozwagę, unikanie pośpiechu, rutyny i brawury – powiedział Grzegorz Łukasik.
Sierżant Sztabowy Erwina Nowacka-Rylksa z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach przypominała kierowcom, że w przypadku zdarzenia lub usterki na przejeździe kolejowo-drogowym należy zapoznać się z żółtą naklejką informacyjną. Jest ona umieszczona na rogatce lub na wewnętrznej stronie krzyża św. Andrzeja. Znajdują się tam trzy podstawowe dane: indywidualny numer identyfikacyjny przejazdu, numer alarmowy 112 i numery „awaryjne”. Dzwoniąc na numer 112 należy podać numer skrzyżowania. Dzięki temu operatorzy mogą szybko wstrzymać ruch pociągów i wysłać pomoc.
Tylko w sierpniu operatorzy numeru 112 odebrali ponad 730 zgłoszenia z przejazdów kolejowych. W 26 przypadkach wprowadzono procedurę bezpieczeństwa z ograniczeniem prędkości pociągów do 20 kilometrów na godzinę, a 16 razy wstrzymany został ruch pociągów, by nie doszło do tragedii na torach. Od początku roku takich zgłoszeń było ponad 2 tysiące.