W województwie świętokrzyskim dwukrotnie wzrosła liczba operacji bariatrycznych, czyli operacji zmniejszania żołądka. Zabiegi wykonują specjaliści z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
Jak podkreśla profesor Stanisław Głuszek, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Endokrynologicznej w szpitalu na Czarnowie w całym 2018 roku takich zabiegów specjaliści z tej lecznicy wykonali 30, czyli tyle, ile do połowy tego roku. Dodaje, że w tym roku przeprowadzonych zostanie około 70 operacji zmniejszenia żołądka.
– W naszym kraju operacji zmniejszenia żołądka powinno być poddanych około 300 tysięcy osób, a takich zabiegów wykonuje się zaledwie 5 tysięcy rocznie. Ci chorzy przechodzą całą procedurę przygotowania do zabiegu. Wykonujemy u nich szereg badań biochemicznych, kierujemy ich również na konsultacje kardiologiczne i psychologiczne. Stawiamy także warunek, by chory w ciągu pół roku schudł 10 kilogramów – mówi profesor Stanisław Głuszek.
Do zabiegu bariatrycznego kwalifikowane są osoby, których indeks masy ciała wynosi 40 i więcej oraz osoby mające wskaźnik BMI 30 i jeden lub dwa czynniki zespołu metabolicznego, czyli np. cierpią na cukrzycę lub na nadciśnienie tętnicze.
– Najczęściej wykonujemy resekcję rękawową żołądka. To dla chorego duża operacja, polegająca na zmniejszeniu żołądka, przez co człowiek przyjmuje mniej pokarmu. Z żołądka wykonujemy rękaw o szerokości zaledwie 2-3 centymetrów. Nasza interwencja powoduje również usunięcie części żołądka, w której znajduje się grelina odpowiedzialna za uczucie sytości – wyjaśnia profesor Stanisław Głuszek.
W Polsce prawie połowa dorosłego społeczeństwa ma nadwagę, a otyłość, która wymaga leczenia operacyjnego dotyczy 3 procent Polaków. Powodem zwiększenia zapotrzebowania na zabiegi zmniejszania żołądka są złe nawyki żywieniowe oraz mała aktywność fizyczna.