Ratownicy Świętokrzyskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego otrzymali dziś nowy sprzęt. To łódź motorowa, która przyda się w codziennej pracy, a także szkoleniu. Motorówka kosztowała 60 tysięcy złotych i została zakupiona z pieniędzy wojewody przeznaczonych na realizację zadań z zakresu ratownictwa wodnego.
Wojewoda Agata Wojtyszek przyznaje, że ratowników należy wspierać, bo są niezwykle ważni dla osób wypoczywających nad zbiornikami w regionie.
– Bezpieczeństwo nad wodą to ważne zagadnienie, nad którym trzeba się pochylić w województwie świętokrzyskim. Co roku zdarzają się tu utonięcia oraz inne tragiczne wypadki. Zarówno akcje ratownicze, niesienie pomocy w sytuacjach zagrożenia, jak i edukacja ludzi przebywających nad wodą są niezwykle istotne – mówi.
Ratownicy, którzy będą korzystać z łodzi nie kryją, że bardzo ich cieszy dodatkowe wyposażenie.
– To specjalistyczny sprzęt ratowniczy, który pozwala nam rozwinąć umiejętności. Do tej pory korzystaliśmy z łodzi WOPR-owskiej – mówią.
Piotr Molasy, prezes Świętokrzyskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wyjaśnił, że łódź ma moc 30 koni mechanicznych i wykonana jest z najlepszych materiałów.
– Łódź może zmieścić 12 osób. Nowy nabytek zostanie sprawdzony w najbliższy weekend, kiedy na zbiorniku w Cedzynie będą organizowane regaty – podkreśla.
Ratownicy przez cały sezon monitorują to, co dzieje się nad zbiornikiem w Cedzynie i czuwają nad bezpieczeństwem zwiedzających. Przyznają, że najczęstszym błędem plażowiczów jest wypływanie poza chroniony teren bez zabezpieczeń w elementy widoczne z dalszej odległości. Zaznaczają, że nawet jeśli człowiek bardzo dobrze pływa, może ulec wypadkowi. W zbiorniku pływają skutery wodne, które w kilka sekund osiągają prędkość stu kilometrów na godzinę i mogą rozjechać człowieka. Ratownicy apelują także o niespożywanie alkoholu nad wodą.