Do przyszłego sezonu trzeba będzie poczekać na możliwość wypoczynku nad zalewem Lubianka w Starachowicach. W akwenie od dwóch lat nie ma wody, ze względu na uszkodzenie jazu. Rozpoczęcie remontu było możliwe, dzięki rządowej dotacji na ten cel. Pieniądze pochodzą z rezerwy na usuwanie klęsk żywiołowych.
Remont stał się możliwy po przejęciu przez gminę zarządzania zbiornikiem. Samorząd wystąpił wówczas o pomoc z budżetu państwa. Udało się uzyskać dofinansowanie w wysokości 85 procent kosztów inwestycji, które wynoszą ponad 3 miliony złotych. Dodatkowo, ponad 140 tysięcy złotych, za pośrednictwem wojewody trafiło na remont kanalizacji przy jazie.
Wojewoda Agata Wojtyszek przypomina, że stan zalewu Lubianka jest jej znany od czasów, kiedy była wicestarostą starachowickim. Inwestycja jest ważna dla mieszkańców miasta i całego województwa, ale także harcerzy, którzy przyjeżdżali tam na obozy wakacyjne.
Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem, a nawet nieco go wyprzedzają – informuje prezydent Starachowic Marek Materek. Inwestycja obejmuje remont kielicha przelewowego, wyburzona została zniszczona część, teraz układane jest zbrojenie, a później zostanie wykonana konstrukcja betonowa. Wykonawca naprawia też ściany pionowe kanału odpływowego, zabezpieczając je odpowiednią masą. Trwa czyszczenie i malowanie farbą antykorozyjną barierek ochronnych po obydwu stronach grobli. Jednocześnie uporządkowane zostało odsłonięte dno zbiornika.
Zgodnie z zapowiedziami nad Lubianką będzie można wypoczywać w przyszłym sezonie.