Powiatowa Inspekcja Weterynaryjna w Opatowie jako jedyna jednostka w województwie świętokrzyskim posiada własną pasiekę. Została założona cztery lata temu przez Bogusława Mąkę, powiatowego lekarza weterynarii. Prywatnie jest zapalonym pszczelarzem z 40-letnim stażem.
Jak wyjaśnia Bogusław Mąka, pszczelarstwo zaszczepił mu jeden z nauczycieli w Technikum Weterynaryjnym w Nysie. Teraz swoją wiedzę o tych pożytecznych owadach oraz o pszczelarstwie przekazuje swoim pracownikom, aby jadąc w teren, potrafili rozpoznać m.in. choroby pszczół. Na terenie Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Opatowie znajduje się sześć rodzin pszczelich. Według Bogusława Mąki, taka liczba wystarczy, aby pracownicy mogli nauczyć się podstaw.
– Pracownicy zapoznają się, co jest w ulu, rodzinie pszczelej. Na studiach uczyliśmy się, ale to są suche fakty – mówi Bogusław Mąka.
Dodaje, że praca inspektorów, którzy wyjeżdżają w teren, polega również na rozpoznawaniu chorób, pobieraniu próbek, wydawaniu decyzji, ale nie da się tego zrobić bez wiedzy o tym, jak np. wygląda czerw kryty czy otwarty.
Jak mówi Bogusław Mąka, pracownicy instytucji chętnie biorą udział w nauce. Siedmiu pracowników skorzystało z okazji, m.in. Grzegorz Partyka, zastępca powiatowego lekarza weterynarii. Jak mówi, pszczelarstwo znał tylko z teorii, a wiedza zdobyta w ostatnim czasie ułatwia pracę. Także w swoim domu ma dwa ule.
– Pszczoły, prowadzenie pasieki, cała rodzina pszczela – tego nie da się poznać, nie prowadząc pasieki. Ta wiedza przydaje się w pracy, np. ostatnio mieliśmy dwa ogniska zgnilca amerykańskiego pszczół. Ta wiedza nabyta tutaj pozwala ocenić objawy takiej choroby – informuje Grzegorz Partyka.
Nie tylko pracownicy wyjeżdżający w teren pogłębiają swoją wiedzę na temat pszczół. Główna księgowa Monika Kowalczyk mówi, że pszczoły ją relaksują i pasjonują.
– Nie znałam pracy przy pszczołach wcześniej. Teraz, po tych kilku latach, nie wyobrażam sobie nie mieć pszczół. Tę pasję kierownik zaszczepił nie tylko u mnie – mówi Monika Kowalczyk.
Miód, który powstaje jest rzepakowo-wielokwiatowy. Przelewany w słoiki rozdawany jest gościom inspektoratu.