Jakie warunki trzeba spełniać, żeby zostać żołnierzem Wojska Polskiego, a kto może zasilić szeregi terytorialsów? – między innymi tego mogli dowiedzieć się starsi. Młodszych najbardziej interesowały pojazdy wojskowe. Uroczystym obchodom Święta Wojska Polskiego w Kielcach towarzyszył piknik wojskowy. Na Plac Wolności przyszły całe rodziny.
Jak mówiła jedna z kielczanek Grażyna Kołodziej, która była z siedmioletnią wnuczką Zuzią, to sposób na przekazywanie historii młodym ludziom.
W podobnym tonie wypowiadała się Jolanta Skawińska.
– Uważam, że jest to nasz obowiązek. Historię trzeba przybliżać nie tylko korzystając z książek, ale w sposób bardziej namacalny, w życiu codziennym. Dziś mamy wielkie święto. Nasze uczucia są bardzo podniosłe – zdradziła.
Ta nauka przynosi efekty, ponieważ z panią Jolantą był jej syn, 10-letni Łukasz. Chłopiec zdradził nam, że interesuje się historią, tym jak kiedyś wyglądała służba wojskowa, ale też różnymi bitwami, w tym również Bitwą Warszawską.
– Ponieważ wtedy walczyli o nas, dzięki temu, co się wtedy wydarzyło, dziś żyjemy w wolnym kraju – wyjaśnił.
Najmłodszych uczestników pikniku najbardziej interesowały pojazdy, używane przez naszych żołnierzy podczas misji pokojowych. Nie brakowało chętnych, którzy chcieli do nich wsiąść.
Starsi mogli się dowiedzieć, co zrobić, by zostać żołnierzem. Wyczerpujących informacji udzielał major Mirosław Wąchocki, szef wydziału rekrutacji Wojskowej Komendy Uzupełnień w Kielcach, sam będący w służbie od 36 lat.
– Generalnie są kryteria, które określają, kto może być żołnierzem: są to kryteria wiekowe, zdrowotne, psychofizyczne, które trzeba spełnić. Oczywiście też niekaralność i polskie obywatelstwo. Jest to zawód szczególny, wymaga też dużo poświęcenia, ale wojsko jest potrzebne w wielu dziedzinach naszego życia, od sytuacji kryzysowych, po obronę granic – zaznaczył.
Swoje stoisko informacyjne miały też Wojska Obrony Terytorialnej.