W Rzemienowicach w gminie Opatowiec trwają prace archeologiczne. Co roku, naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego odkrywają cenne artefakty z osady mającej niemal dwa tysiące lat. Również i w tym roku udało im się wykopać kilka wartościowych i ciekawych eksponatów.
Grupa archeologów i studentów prowadzi poszukiwania na terenie osady z okresu lateńskiego i rzymskiego, a więc zasiedlonej w pierwszych wiekach przed Chrystusem i pierwszych stuleciach naszej ery.
Jak informuje Jan Bulas z Uniwersytetu Jagielońskiego – trzy lata temu odkryto ślady domostwa datowanego na III lub IV wiek naszej ery. W tym roku udało się natrafić na pozostałości dwóch domostw datowanych najprawdopodobniej na I wiek przed Chrystusem oraz I wiek po Chrystusie. To mało spektakularne znalezisko, ale dostarczające bardzo wielu informacji na temat codziennego życia ówczesnej ludności.
– To były niewielkie budowle posiadające od trzech do czterech metrów długości. Znaleźliśmy dużo narzędzi kamiennych oraz ceramiki używanej podczas prac gospodarczych czy rzemieślniczych. Być może budynki te pełniły rolę warsztatów, albo spełniały funkcję gospodarczą.
Archeolodzy mogą się pochwalić także bogatym zbiorem narzędzi wykonanych z poroża, kości słoniowej czy zęba hipopotama. Są także rzymskie monety – dodaje Jan Bulas.
Michał Kasiński z Instytutu Archeologii zaznacza, że oprócz przedmiotów codziennego użytku odkryto m.in. zapinki i broszki, których znajduje się zaskakująco duża ilość.
– To przedmioty, których forma bardzo szybko się zmieniała. Moda powodowała, że w ciągu 20 – 30 lat pojawiły się nowe ozdoby. Dlatego znajdując takie znaleziska potrafimy bardzo precyzyjnie je datować. Mamy też serię zapinek wykonanych z brązu jak również z żelaza, które nieco gorzej się zachowują, ponadto wykopaliśmy szpilę kościaną, które przeważnie zdobiły głowy ówczesnych elegantek – mówi Michał Kasiński.
Jak z kolei informuje Sławomir Kowalczyk – burmistrz Opatowca podobne tego typu osady, znajdują się w okolicach Zagórzyc, Słonowic, czy Stradowa, a także prawdopodobnie na terenie Trębaczowa, Chrustowic, czy Chwalibogowic.
– To jest duma, ale i potwierdzenie historycznych walorów naszej ziemi zasiedlonej od kilku tysięcy lat. Ludność zachęcały żyzne gleby i bliskość rzek Wisły i Nidy – powiedział burmistrz.
Przypomnijmy, że stanowisko archeologiczne zostało odkryte w trakcie tzw. prospekcji lotniczej, w czasie której udało się zaobserwować anomalie wegetacyjne, czyli miejsca bujniejszego wzrostu roślin, wskazujące na obecność reliktów domostw sprzed niemalże dwóch tysięcy lat.
W tym roku archeolodzy będą również badać nowe stanowisko, odkryte w czasie badań powierzchniowych – nekropolę kultury przeworskiej w okolicach Bejsc.