– To geniusz strategiczny i idea Komendanta Piłsudskiego pociągnęły za sobą tych wszystkich młodych ludzi, którzy nie patrząc na nic, ruszyli, aby walczyć o niepodległość – powiedział na naszej antenie Dionizy Krawczyński, komendant tegorocznego 54. Marszu Szlakiem Pierwszej Kompanii Kadrowej.
Posłuchaj Rozmowy Dnia:
Gość Radia Kielce przyznał, że bez 6 sierpnia 1914 roku nie byłby możliwy 11 listopada 1918 roku.
– To był kluczowy dzień, kiedy na rozkaz Komendanta Józefa Piłsudskiego, członkowie różnych organizacji strzeleckich ruszyli, aby utorować drogę do niepodległości naszego kraju. Po latach okazało się, że oni mieli rację, ale wtedy w 1914 roku wiele osób stukało się w głowę i mówiło – cóż wy dzieciaki, szaleńcy chcecie osiągnąć. Okazało się, że Ci szaleńcy mieli rację i my o tym pamiętamy – zaznaczył Dionizy Krawczyński.
Jego zdaniem, powinniśmy się cieszyć, że 100 młodych ludzi, którzy w 1914 roku wyruszyli z Krakowa stworzyli podwaliny polskiego wojska. Z nich wyrosły dziesiątki oficerów, którzy tworzyli II RP.
– Najpierw wywalczyli niepodległość, kilka lat później od wymarszu musieli stanąć w obronie tej niepodległości przed nawałą bolszewicką i w jednym i drugim przypadku odnieśli sukces. Cieszmy się z tego sukcesu, bo od 1914 roku rozpoczął się marsz ku niepodległości, a 11 listopada ta niepodległość stała się faktem – mówi gość Radia Kielce.
Jego zdaniem, przybywa ludzi, którzy aktywnie biorą udział w patriotycznych przedsięwzięciach. Jednak jak przyznał, historię trzeba pokazywać w sposób ciekawy, atrakcyjny, aby przyciągnąć kolejne osoby.
– Chcemy im pokazać, jaka jest spuścizna żołnierzy Komendanta Piłsudskiego, którzy wywalczyli tę niepodległość, pokazać im tu na miejscu, w Krakowie, Miechowie, Wodzisławiu, Jędrzejowie i Chęcinach – trasę, którą szli ci bohaterowie naszej ziemi, bo tylko w ten sposób każdy z nich może dotknąć tej historii – dodał Dionizy Krawczyński.
54. Marsz Szlakiem Pierwszej Kompanii Kadrowej wyruszy jutro, 6 sierpnia z krakowskich Oleandrów. Łącznie w przemarszu weźmie udział około 350 osób. Kadrówkowicze dotrą do Kielc 12 sierpnia.