W Lipnie w gminie Oksa uczczono pamięć 16 mieszkańców wsi, którzy 4 sierpnia 1944 roku w bestialski sposób zostali zamordowani przez ukraińskich nacjonalistów. Wieś częściowo została spalona.
Wśród ofiar było 7 dzieci, z których najmłodsze miało rok. Po mszy świętej w miejscowej kaplicy przed pomnikiem ofiar, odczytany został Apel Pamięci i zapalono 16 biało-czerwonych zniczy.
Nina Olszak, mieszkanka wsi Lipno przypomniała, że do tragicznego zdarzenia doszło 4 sierpnia 1944 roku.
– To bolesne wydarzenie spowodowało, że Lipno stało się miejscem prawdy i krzykiem o męczeństwie mieszkańców wsi, którzy zostali zaatakowani nie na linii frontu, ale w swoich domach. Dlatego my, kolejne pokolenie składamy deklarację, że zrobimy wszystko, aby pamięć o naszych przodkach nigdy nie została zatarta – deklarowała w swym wystąpieniu mieszkanka wsi.
W uroczystości udział wzięła 90-letnia Krystyna Toborek, uczestniczka tragicznych wydarzeń, która cudem uszła z życiem. Dziś wspominając tamte wydarzenia oraz rodzinę, która zginęła 4 sierpnia 1944 roku nie kryła łez.
– Matka została postrzelona, mój 52 letni ojciec został zamordowany i brat, który miał 21 lat też został zamordowany. Ja stałam wtedy pod ścianą i przeżyłam tylko dlatego, że kule z broni nie chciały wylecieć, amunicja nie chciała wypalić. To było nie do przeżycia, cały czas wspominania do mnie wracają – mówiła.
Jak powiedział wójt gminy Oksa Tadeusz Soboń, 4 sierpnia 1944 roku doszło do bestialskiego mordu, którego nie możemy zapomnieć, dlatego należy pamiętać o tych niewinnie zamordowanych mieszkańcach wsi Lipno. W 1992 w Lipnie postawiony został pomnik upamiętniający ofiary mordu, na którym są wyryte nazwiska wszystkich zamordowanych osób.
– My żyjemy w wolnej i niepodległej Polsce, dlatego jesteśmy winni ofiarom tej zbrodni hołd i pamięć – podkreślał wójt Soboń.
W uroczystości udział wzięła m.in. Maria Barańska, wicestarosta powiatu jędrzejowskiego. Jak powiedziała – to co się stało w Lipnie 4 sierpnia 1944 roku jest o tyle okrutne, że zamordowano wtedy 16 niewinnych osób, w tym 7 dzieci.
– Dobrze, że lipnianie o tym pamiętają i dziś jest tu integracja pokoleniowa, dlatego możemy być spokojni o tę pamięć – podkreśliła.
– Jak mówił kardynał Stefan Wyszyński naród bez historii staje się narodem bez pamięci, przeszłości i narodem bezdomnym. Mam nadzieję, że nie dopuścimy do tego, abyśmy kiedykolwiek stali się takim narodem, bo Polska ma bogatą historię – mówiła wicestarosta Barańska.
Wszystkie ofiary mordu pochowane zostały 6 sierpnia 1944 roku na cmentarzu parafialnym w Kozłowie Małogoskim.