Najnowszy „model” wyłącznika tachografu, sterowany odpowiednią kombinacją przycisków, został wykryty przez funkcjonariuszy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Kielcach. Dzięki zastosowaniu takiego rozwiązania kierowca mógł w każdej chwili zmieniać wskazania swojej aktywności i rozpocząć rejestrację odpoczynku, podczas gdy pojazd się poruszał.
Patryk Czuba, Świętokrzyski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego w Kielcach informuje, że tachograf był zainstalowany w trzymiesięcznym pojeździe, należącym do polskiego przewoźnika. Ciężarówka została zatrzymana na drodze ekspresowej S7 w miejscowości Występa.
– Jest to urządzenie bardzo zaawansowane technologicznie. Nie ma podłączonych do niego żadnych dodatkowych kostek, przełączników lub wyłączników. Procedura polega na tym, że oryginalne oprogramowanie zostaje zamienione podrobionym. Dzięki temu kierowca w dowolnej chwili, za pomocą kombinacji klawiszy na przednim panelu tachografu, może zmieniać aktywności – powiedział Patryk Czuba.
Pojazd został skierowany do autoryzowanego serwisu tachografów, w którym zdemontowano zmanipulowany tachograf i zainstalowano fabrycznie nowy. Inspektor dodaje, że montaż tego typu urządzeń wpływa na bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
– Zmęczony kierowca, który jedzie ponad przepisowe normy, stwarza ogromne zagrożenie dla innych. Ponadto jest to nieuczciwa konkurencja – dodał Patryk Czuba.
Przewoźnikowi grozi kara 10 tysięcy złotych i możliwość cofnięcia licencji na wykonywanie transportu drogowego. Ponadto Świętokrzyski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego zgłosił do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Od początku 2018 roku świętokrzyscy inspektorzy wykryli 81 nielegalnych urządzeń rejestrujących.