Jak powstają wyroby z gliny? Tego można dowiedzieć się podczas Chałupkowych Garncynek. To impreza promująca ręcznie wyrabiane naczynia, które wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem.
Podczas dorocznego spotkania został uroczyście otwarty wyremontowany Ośrodek Tradycji Garncarstwa. Pojawiły się między innymi udogodnienia dla niepełnosprawnych, toalety oraz zadaszona sceneria.
Marian Buras, burmistrz miasta i gminy Morawica informuje, że w planach jest dalsza rozbudowa ośrodka. Władze zamierzają postawić chatę garncarską z piecem.
– Chcemy, aby w przyszłości, w kulminacyjnym momencie Chałupkowych Garncynek, ten piec był otwierany i wyjmowane byłyby świeże, wypalone wyroby z gliny. Coś na wzór wytopków ołowiu i Nowej Słupi. Myślę, że uda nam się zainteresować którąś z uczelni, aby zajmowali się tym jej studenci – mówi burmistrz.
Obok ośrodka są stoiska z wyrobami z gliny. Tomasz Zwierzchowski tym fachem zajmuje się już 20 lat. Jak wyjaśnia, proces powstania glinianych naczyń jest czasochłonny. Rozpoczyna się od wykopania tworzywa, które przed rozpoczęciem formowania, musi poleżeć przynajmniej rok.
– Później glina jest wyrabiana z dodatkiem wody i np. piasku rzecznego. Po takim przygotowaniu można ją toczyć. Następnie naczynie gładzimy lub malujemy. Po dwóch tygodniach partia przygotowanych produktów zostaje włożona do pieca, gdzie jest wypalana nawet 15 godzin – powiedział Tomasz Zwierzchowski.
W imprezie bierze udział duża grupa mieszkańców regionu.
– Są tu ciekawe wyroby i sympatyczni ludzie. To tradycja związana z ziemią morawicką, którą należy kultywować – mówili uczestnicy.
Impreza zakończy się około godziny 19.00.