Jubileuszowa, 50. aukcja „Pride of Poland” w Janowie Podlaskim zbliża się wielkimi krokami. Jedno z najważniejszych wydarzeń Dni Konia Arabskiego, w tym roku potrwa od 9 do 13 sierpnia.
Do tego konkursu przygotowują się także konie ze stadniny w Michałowie. Mariusz Liśkiewicz, główny specjalista ds. treningu i przygotowania koni tłumaczy, że podstawą jest tzw. obłaskawienie konia. Jak dodaje, to oczywiście praca wymagająca bardzo dużo cierpliwości, zrozumienia i współpracy ze zwierzęciem. Przede wszystkim koń nie może bać się człowieka, musi mu ufać.
– To m.in. czyszczenie, podnoszenie nóg, dotykanie głowy, uszu, kręgosłupa, głaskanie pod brzuchem. Bardzo dużo takich drobnych kroczków czynimy, żeby ten koń był spokojniejszy w obsłudze, żeby się nie bał ludzi. Konie muszą wykonywać nasze polecenia. Ma stanąć odpowiednio, wyciągnąć szyje, ten koń ma za nami podążać, nawet 100-metrowe dystanse, w szybkim tempie. Chodzi o to, żeby ten koń jak najlepiej się pokazywał, jak najswobodniej. Kobieta w tańcu, koń w galopie, okręty pod pełnymi żaglami to są trzy takie wyznaczniki piękna ulotnego – tłumaczy Mariusz Liśkiewicz.
Konie, pod okiem specjalisty, przechodzą również zabiegi kosmetyczne, fryzjerskie, uczą się chodu. Trzeba zacząć od tego, że koń musi mieć zrobiony profesjonalny pedicure. Czyli w tym przypadku musi być bardzo dobrze okuty, solidnie werkowany –jego kopyta poddawane są przycinaniu i korygowaniu.
– Ponadto posiadamy szeroką gamę szybko schnących lakierów, utwardzalnych – czyste polakierowane kopyto po przejściu po piachu czy błocie nie ubrudzi się. To samo dotyczy grzywy, ogona, całej sierści. Ponadto w odpowiednich miejscach przy oczach robi się podcięcia, żeby uwypuklić czarną skórę konia np. siwy koń z czarną skórą od spodu wygoloną. Przy położeniu wazeliny na skórę daje to świetny efekt w światłach reflektorów czy w blasku pełnego słońca. To samo jest z grzywą, ogonem, długimi włosami, gdzie specjalne lakiery powodują refleksy świetlne. Stosujemy też różnego rodzaju szampony, jak u ludzi na swe włosy, ciemne kasztanowe – mówi Mariusz Liśkiewicz.
U konia tak jak u sportowca, ważna jest również sylwetka. Mają być mięśnie sprężystość, elastyczność, a mimo wszystko piękno. Tak więc liczy się również odpowiednia dieta.
– Każdy koń ma oddzielną dawkę pokarmową, różnie zbilansowaną, dodatki paszowe, dodatki mineralne, dbamy o te konie, żeby wyglądały jak najlepiej. Teraz pozostaje szlifowanie formy i końcowy etap, czyli relaks – dodaje specjalista.
Ostatnie dni to również organizacja transportu koni do Janowa Podlaskiego. Łącznie do Janowa pojedzie prawie 50 koni, z czego część to źrebaki, których nie można odseparować od matki.
Na tegoroczną aukcję, Michałów wystawił 13 koni. M.in. dwuletnią klacz EL Gotta, która wygrywała pokazy np. w Radomiu, czy świetnie zapowiadającą się czteroletnią klacz Emanolla, to córka słynnej klaczy Emandorii i ogiera ze Stanów Zjednoczonych.
Michałów liczy, że po kilku latach słabych spowodowanych różnymi perturbacjami i zawirowaniami ta aukcja spokojnie sięgnie milina euro.
50. Aukcja Pride of Poland to niepowtarzalna okazja do wzbogacenia hodowli o najcenniejsze okazy koni arabskich czystej krwi. W piątek (9 sierpnia) nastąpi inauguracja imprezy. Tego dnia wejście do stadniny w Janowie Podlaskim dla wszystkich będzie bezpłatne. Ponadto dla mieszkańców przewidziany jest festyn oraz wystawa rolnicza. Główna licytacja odbędzie się 11 sierpnia w Janowie Podlaskim.
Z kolei 13 sierpnia na terenie Stadniny Koni w Michałowie odbędzie się dzień otwarty stadniny. Zaplanowano m.in. pokaz hodowlany ogierów i klaczy ze źrebakami oraz jeźdźców w strojach arabskich czy jeźdźców w polskich strojach historycznych.