Sytuacja kraju jest stabilna – stwierdziła na naszej antenie poseł Maria Zuba, członek sejmowej komisji finansów publicznych. W ten sposób skomentowała udzielenie przez Sejm absolutorium dla rządu.
Dochody państwa w 2018 roku wyniosły ponad 380 miliardów złotych, a wydatki – 390,5 miliardów złotych i były niższe o 6,7 miliarda złotych w stosunku do planu. To efekt m.in. współfinansowania projektów z udziałem funduszy Unii Europejskiej. Deficyt budżetu państwa wyniósł 10,4 miliardów złotych.
Maria Zuba zaznaczyła, że rozwój gospodarczy pobudziły programy społeczne, wprowadzone przez rząd, co wpłynęło na poprawę jakości życia Polaków. Poprawiła się również jakość pracy krajowej administracji skarbowej, która uszczelniła system podatkowy, dzięki czemu wzrosły wpływy do budżetu z tytułu PIT, CIT oraz VAT.
Poseł nie zgodziła się z zarzutami opozycji, jakoby pomoc z programu Rodzina 500 plus była niższa niż 500 złotych ze względu na inflację i opłacanie podatków. Jak wyjaśniła – w ubiegłym roku budżet państwa osiągnął 1,8 procent inflacji, co oznacza, że wsparcie finansowe z tego programu było niższe zaledwie o wskaźnik inflacji.
– A podatków żadnych nie nalicza żadna instytucja skarbowa od kwoty 500 złotych. Mało tego, ta kwota nie jest naliczana, jako dochód, przy uzyskiwaniu innych świadczeń rodzinnych, dlatego to, co mówi poseł Leszczyna jest wyjątkowym kłamstwem – podkreśliła posłanka.
Maria Zuba zaznaczyła, że Polacy czują się bezpieczni, chętniej inwestują, wzrosły ich oszczędności. Jak dodała – wyjątkowy w historii był w ubiegłym roku wzrost gospodarczy na poziomie 5,1 procent PKB, gdy tymczasem prognozy mówiły o 3,8 procent.
– Jest ogromny wzrost gospodarczy, gdy tymczasem średnia europejska wynosiła 2 procent. Możemy zobaczyć, jak to wygląda w rankingach. Polska według jednych zestawień jest na trzecim miejscu razem z Czechami, po Holandii i Niemczech, a według innych nawet na drugim miejscu po naszym zachodnim sąsiedzie. Jesteśmy tygrysem gospodarczym Europy – stwierdziła.
Poseł PiS zaznaczyła, że w ubiegłym roku Produkt Krajowy Brutto przekroczył po raz pierwszy 2 biliony złotych. Za rządów PO-PSL było to około 1,5 biliona złotych. Deficyt budżetu państwa Maria Zuba nazwała kosmetycznym, bo wyniósł zaledwie 0,4 procent.