Kielczanin Maciej Giemza w środę wyleciał do Hiszpanii na Baja España Aragon. Zawodnik ORLEN Team miał zaledwie kilka dni odpoczynku po Silk Way Rally 2019, który zakończył na 10. miejscu wśród motocyklistów.
Zdaniem wychowanka KTM Novi Korona, wynik osiągnięty w rajdzie prowadzącym wymagającymi trasami z Rosji przez Mongolię do Chin, jest w miarę satysfakcjonujący.
– Jestem zadowolony, ale nie w stu procentach. Ostatnie trzy dni w Chinach pojechałem poniżej swoich możliwości. Głównie za względu na to, że pierwszego dnia na wydmach dopadła mnie choroba lokomocyjna. Lekko się wówczas odwodniłem. Ciężko jest później uzupełnić wypłukane minerały. Kolejne dni pojechałem jednak w miarę równo. Dojechałem do mety i bardzo się cieszę, bo to był długi i bardzo wymagający rajd – powiedział Maciej Giemza.
Po kilku dniach odpoczynku 23-letni zawodni poleciał do Hiszpanii gdzie w piątek 26 lipca rozpocznie się Baja España Aragon. W drugi weekend sierpnia wystartuje w Hungarian Baja w Veszprém.
Maciej Giemza wystartuje jeszcze we wrześniowych rundach Enduro European Championship w Finlandii i październikowym rajdzie Maroka.
Docelową imprezą, dla mieszkającego w Piekoszowie zawodnika, będzie styczniowy Dakar. Po 30 latach w Afryce i 11 latach w Ameryce Południowej, legendarny rajd otworzy nowy rozdział na Bliskim Wchodzie gdyż w całości rozgrywany będzie w Arabii Saudyjskiej.