Ostrowiecki PKS, jedyna firma tej marki, która wciąż funkcjonuje w Świętokrzyskiem rozpoczął proces restrukturyzacji. Wykorzystuje do tego 4 miliony złotych pożyczki przekazane przez rządową Agencję Rozwoju Przemysłu.
Według prezesa zarządu Stanisława Wodyńskiego wsparcie pozwoli powrócić na ścieżkę stabilnego funkcjonowania i rozwoju. Pomoże też doinwestować miejsca, które technologicznie się zestarzały. To na przykład Okręgowa Stacja Kontroli Pojazdów. Jak dodaje Stanisław Wodyński, PKS jest w stanie generować większe zyski, ale konieczne było dostosowanie usług do potrzeb klientów, którzy poruszają się autami z coraz nowszymi systemami komfortu.
– Zaczęliśmy od wprowadzenia nowych urządzeń do obsługi klimatyzacji – mówi Stanisław Wodyński.
Dodaje, że wkrótce wprowadzone zostaną nowe sprzęty diagnostyczne, urządzenia do kontroli systemów elektrycznych i elektronicznych. Stacja zostanie także wyremontowana.
Ostrowiecki PKS pracuje także nad projektem, który ma doprowadzić do transformacji energetycznej. Jednym z punktów jest zainstalowanie kolektorów słonecznych. Stanisław Wodyński jest przekonany, że pomysł zyska akceptację Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, które projekt miałoby dofinansować.
– Tę energię będziemy mogli gromadzić w magazynie energii. To nowoczesne rozwiązanie, wyprodukowany prąd będziemy mogli pożytkować do zasilania naszych obiektów, które są najbardziej energochłonne, a nadwyżkę będziemy dystrybuować – wyjaśnia Stanisław Wodyński.
Ostrowiecki PKS w planach ma także zainwestowanie w autobusy zasilane gazem ziemnym CNG.