– Bez względu na to, w której lidze będziemy występować, w sztabie szkoleniowym nie będzie zmian – powiedział trener piłkarek ręcznych Korony Handball Paweł Tetelewski.
Kielecki klub nie otrzymał licencji na grę w PGNiG Superligi i być może będzie zmuszony do rywalizacji na jej zapleczu. Wszystko powinno wyjaśnić się w tym tygodniu.
Działacze Korony Handball złożyli odwołanie od decyzji Komisarza Ligi Zawodowej Piotra Łebka, ale wciąż czekają na odpowiedź Komisji Odwoławczej Związku Piłki Ręcznej w Polsce.
Bardzo ceniony w środowisku Paweł Tetelewski, który z Vistalem Gdynia sięgnął po m.in. mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski, jest zdumiony tak literalnym potraktowaniem zapisów podręcznika licencyjnego.
– Biorąc pod uwagę w jakiej sytuacji znalazła się kobieca piłka ręczna, to że z rozgrywek wycofało się kilka klubów, nie potrafię tej decyzji zrozumieć. To, że będzie liga zawodowa ogłoszono w marcu. Czasu na załatwienie wszystkich spraw nie było dużo. Wiemy dobrze, że nie jest łatwo o sponsorów. Z obecnym budżetem dalibyśmy radę, a ma być większy. Jeśli związkowi zależy na dobru dyscypliny, to powinien nam podać rękę, a nie degradować do niższej ligi – uważa kielecki szkoleniowiec.
Korona Handball zgłosiła się także do rozgrywek I ligi. Jeśli Komisja Odwoławcza ZPRP podtrzyma decyzję Komisarza Ligi Zawodowej, to „Koroneczki” w przyszłym sezonie występować będą na zapleczu PGNiG Superligi.
Będące w „zawieszeniu” „Koroneczki” rozpoczęły w poniedziałek przygotowania do nowego sezonu. Po półtoramiesięcznej przerwie urlopowej kieleckie szczypiornistki spotkały się w Centrum Sportu i Rehabilitacji Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, w którym przeszły testy motoryczne.
– Plan przygotowań nie ulegnie zmianie, nawet gdy okaże się, że mamy występować w I lidze. Natomiast nie wiem jak będzie wyglądała sytuacja finansowa i skład personalny zespołu. Cały sztab szkoleniowy zostaje w klubie, a jeśli chodzi o zawodniczki, to nie wiem. Podejrzewam, że po ogłoszeniu decyzji będą prowadzone jakieś rozmowy. Nie wiem czy mają jakieś propozycje, czy będą chciały zostać i po roku razem z nami wrócić do ekstraklasy – powiedział Paweł Tetelewski.
Członek zarządu kieleckiego klubu Krzysztof Demko nie przewiduje exodusu szczypiornistek, po podtrzymaniu przez Komisję Odwoławczą Związku Piłki Ręcznej w Polsce, decyzji o nie przyznaniu licencji na występy w PGNiG Superlidze.
– Intencją zarządu jest utrzymanie tego zespołu w całości. Oczywiście nie możemy wykluczyć, że któraś z zawodniczek będzie chciała odejść. Z niewolnika nie ma pracownika więc nie będziemy za wszelką ceną zatrzymywać dziewczyn. Nie przewiduje jednak, że będą to liczne odejścia – powiedział Krzysztof Demko.
– Mam zobowiązania wobec klubu i są one dla mnie priorytetem. Poczekajmy jednak na ostateczną decyzję związku. Skupiam się teraz na przygotowaniach, bo nieważne gdzie, ale i tak przecież będziemy grać. Każda pracuje także na własne konto – stwierdziła bramkarka Aleksandra Orowicz.
Korona Handball w okresie przygotowań do nowego sezonu weźmie udział w trzech turniejach, które rozegrane zostaną w Kielcach, czeskim Hodoninie oraz słowackiej Šaľi.