Rząd zdecydował dziś o obniżce stawki podatku PIT z 18 do 17 procent oraz o podniesieniu kosztów uzyskania przychodów dla pracowników.
W opinii profesora Piotra Misztala, ekonomisty Wydziału Prawa, Administracji i Zarządzania Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, jest to krok w dobrą stronę.
– Obniżka podatków jest elementem, który zawsze wpływa pozytywnie na wzrost gospodarczy, a tym samym na tworzenie nowych miejsc pracy. Dlatego będzie to korzystne zarówno dla pracowników jak i pracodawcy, ponieważ koszty po jednej i drugiej stornie będą się zmniejszać dzięki czemu stopa bezrobocia będzie spadała a wzrost gospodarczy powinien przyspieszyć – dodaje.
W opinii eksperta, skutki finansowe obniżenia PIT oraz podniesienia kosztów uzyskania przychodów, które wyniosą rocznie ponad 9,6 mld złotych nie powinny negatywnie odbić na budżecie państwa.
– Skarb państwa na pewno w krótkim okresie doświadczy mniejszych wpływów budżetowych, jednak trzeba zaznaczyć, że największe wpływy z podatków do budżetu państwa pochodzą z tytułu podatku VAT. Podatek dochodowy nie jest głównym źródłem dochodu dla budżetu. Dlatego dzięki temu, że pracownicy i pracodawcy będą posiadać więcej środków po obniżce podatków, będą mogli więcej środków przeznaczyć na konsumpcję – informuje Piotr Misztal.
Z proponowanych rozwiązań skorzysta około 25 milionów Polaków. Ekonomista UJK podkreśla, że skala obniżki podatku PIT oraz idący za nią wzrost konsumpcji, a także wzrost wpływów z podatku VAT do budżetu może całkowicie pokryć koszty państwa wynikające z obniżki PIT.
Ponadto Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie prasowym wyjaśnia, że dzięki nowym propozycjom przy niezmienionej pensji brutto na konta pracowników trafiać będą wyższe wynagrodzenia netto.
„Osoba zarabiająca np. 2 250 zł (minimalne wynagrodzenie za pracę w 2019 r.) zyska rocznie 472 zł, a przy pensji 4 765 zł (przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej prognozowane na 2019 r.) – zysk wyniesie rocznie 732 zł” – czytamy. Nowe rozwiązania mają wejść w życie od 1 października.