To może być naprawdę ciekawa rywalizacja. Reprezentant Niemiec kontra reprezentant Polski. Andreas Wolff kontra Mateusz Kornecki, który z nich na dłużej „zadomowi się” w bramce PGE Vive?
Obydwaj przenoszą się do Kielc z innych klubów. Występy w ekipie Talanta Dujszebajewa będą dla nich debiutem w żółto-biało-niebieskich barwach.
– To na pewno będzie ciekawe doświadczenie – mówi o rywalizacji z Korneckim Wolff. – Wiadomo, że każdy z nas chce być najlepszy. Myślę, że dzięki temu będziemy poznawali się z tygodnia na tydzień coraz lepiej i grali coraz lepiej. Będziemy grali obydwaj i wierzę, że to nas wzmocni – uważa Niemiec.
Przypomnijmy, Andreas Wolff przyszedł do PGE Vive z THW Kiel, a Mateusz Kornecki z zabrzańskiego Górnika. Zastąpili w Kielcach Władymira Cuparę i Filipa Ivicia.
Bertus Servaas uważa, że początki pracy obydwu bramkarzy mogą być trudne, a wynika to z braku zgrania z nowym dla nich zespołem.
– Najważniejsze jednak, żeby w najwyższej formie byli na wiosnę przyszłego roku, kiedy to rywalizacja o krajowe i europejskie trofea wejdzie w decydującą fazę – dodaje prezes klubu, jednocześnie zaznaczając, że w pierwszą drużyną pozostaje młody trzeci bramkarz Miłosz Wałach. – Będzie dostawał swoje szanse w meczach ligowych. Wie, że ma o co walczyć – zaznacza Servaas.
Przygotowania do nowego sezonu piłkarze ręczni PGE Vive rozpoczną w poniedziałek 29 lipca.