– Ostatnie cztery lata pokazały, że w dużej mierze przywróciliśmy pluralizm i ład na rynku mediów publicznych w Polsce – mówił podczas konwencji programowej PiS w Katowicach, Paweł Lewandowski, wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Jak zaznaczył, w obecnej kadencji rządu sytuacja finansowa mediów publicznych uległa znacznej poprawie, dzięki niwelowaniu zaniedbań dokonanych przez poprzedników. Paweł Lewandowski podkreślił, że wyzwaniem na kolejną kadencję będzie zmiana systemu finansowania mediów publicznych.
– Chcemy, żeby spółki medialne, spółki radiowe, także regionalne oddziały telewizji były bliżej ludzi, aby pokazywały ich problemy. Aby obywatele nie czuli się zupełnie wyalienowani i skupieni na tym, co dzieje się Warszawie, tak jak to do tej pory miało miejsce i ma miejsce do dzisiaj w mediach prywatnych, które w dużej mierze nie dostrzegają regionów. Misją rządu jest zapewnienie możliwości pokazywania Polski bliżej mieszkańców. Mam nadzieję, że w przyszłej kadencji uda się wypracować taki model finansowania mediów publicznych, który nie będzie zupełnie angażował obywatela – powiedział.
Paweł Lewandowski zaznaczył, że kolejnym wyzwaniem, jakie stoi przed ministerstwem i rządem jest walka z postprawdą i fake newsami. Wiceminister podkreślił, dużą rolę mediów w tym zakresie.
– Najszybszą i najlepszą formą walki z fake newsami w mojej ocenie są media publiczne, które najszybciej docierają do prawdy. Pracują w nich rzetelni profesjonaliści, którzy będą rozpracowywać każde kłamstwo pojawiające się w przestrzeni publicznej. Niestety na razie możemy robić to tylko w Polsce, ponieważ brakuje nam anglo- czy rosyjskojęzycznej stacji o zasięgu regionalnym, która będzie komunikowała nasze intencje i nasze racje. To jest kolejny cel, jaki przed sobą stawiamy – dodał.
W panelu dotyczącym kultury i mediów na temat polityki historycznej mówił wiceminister kultury Jarosław Selin. Jak zaznaczył, uprawianie polityki historycznej przez władze publiczne jest koniecznością. Przykładem tego, jak ważna jest polityka historyczna był przykład próby nowelizacji ustawy o IPN.
– Zderzaliśmy się wówczas z dramatyczną wiedzą, o tym jak ogromna jest niewiedza na nasz temat, a także ignorancja i zła wola w przypadku prezentowania naszej historii w różnych miejscach świata. Jest to wynik tego, że Polska nie prowadziła wcześniej ambitnej polityki historycznej i nie proponowała spojrzenia na nas przez pryzmat naszej własnej opowieści – stwierdził.
Jarosław Sellin podkreślał, że skuteczną politykę kulturalną i historyczną można budować przez sprawnie i trwale funkcjonujące instytucje. Jak zaznaczył, od momentu dojścia do władzy obozu Zjednoczonej Prawicy, liczba takich placówek systematycznie się zwiększa.
– Na cytadeli warszawskiej buduje się już Muzeum Historii Polski, które zostanie otwarte w 2021 roku. To największa inwestycja w historii Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa, która będzie opowiadać o tysiącletniej fascynującej historii naszego narodu. Jesienią tego roku zostanie otwarte muzeum Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego na warszawskim Wilanowie. Także jesienią oddamy do użytku budynek dedykowany Józefowi Piłsudskiemu w Sulejówku – dodał.
Jarosław Sellin poinformował, że obecnie w kraju funkcjonuje 15 instytucji prowadzonych przez ministra kultury oraz 14 współprowadzonych przez resort zajmujących się polityką historyczną. Łącznie na ich działanie ministerstwo przeznacza prawie pół miliarda złotych.