W ten weekend rozstrzygnie się, czy neolityczne kopalnie krzemienia pasiastego w Krzemionkach zostaną wpisane na listę światowego dziedzictwa. Podczas tegorocznej sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO, która potrwa do 10 lipca, rozpatrywanych jest 35 kandydatur. Krzemionki znajdują się na 25. miejscu na wykazie pretendentów o miano Światowego Dziedzictwa.
W Baku, stolicy Azerbejdżanu, są przedstawiciele Narodowego Instytutu Dziedzictwa, a także resortu kultury. Jak informuje Beata Kobiałka, pełniąca obowiązki dyrektora Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Ostrowcu Świętokrzyskim, do tej grupy dołączy pracownik muzeum.
– Późnym popołudniem do Baku wyjeżdża nasz pracownik, archeolog Artur Jedynak, który od wielu lat nad sporządzeniem wniosku do UNESCO pracował. To bardzo dobry wybór – zapewnia Beata Kobiałka i liczy, że reprezentant muzeum na bieżąco będzie zdawał relacje z głosowań.
O to, aby Krzemionki dostały się na listę, zabiega się już od 1998 roku. W tym czasie zaniechano złożenia wniosku, ponieważ tereny wokół kopalni nie miały uregulowanego stanu prawnego. Jak podkreśla Beata Kobiałka, nad sporządzeniem wniosku pracowało wiele osób. – Ten wniosek jest zwieńczeniem wieloletniej pracy wielu osób: ekspertów, pracowników muzeum. Jeśli wynik będzie pozytywny, na co liczymy, to oni mają największy powód do świętowania, bo to ukoronowanie wysiłku – mówi Beata Kobiałka.
Przypomnijmy, Muzeum Historyczno-Archeologiczne w Ostrowcu Świętokrzyskim, które opiekuje się Krzemionkami złożyło wniosek w tej sprawie na początku 2017 roku. Obejmuje on główne pole górnicze w Krzemionkach, dwa małe pola w Borowni i Koryciźnie oraz stałą osadę górników prehistorycznych w Gawrońcu i w Ćmielowie. Wszystkie te obiekty położone są na terenie trzech gmin: Bodzechów, Ćmielów i Ożarów.