Piotr Pierzchała w sierpniu ubiegłego roku podpisał z Koroną dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. W poprzednim sezonie występował głównie w drużynie rezerw kieleckiego klubu. W IV lidze świętokrzyskiej rozegrał dwadzieścia siedem meczów, strzelając w nich osiem goli.
W LOTTO Ekstraklasie zaliczył zaledwie jedno spotkanie. Pełne dziewięćdziesiąt minut wybiegał w wygranej 4:2, wyjazdowej konfrontacji z Zagłębiem Sosnowiec.
– Jestem wychowankiem Korony, więc dla mnie to ważne, że mogłem zagrać w meczu Ekstraklasy. Ciężko trenuję i liczę na więcej. Chcę przekonać szkoleniowca, że zasługuję na szansę – powiedział 20-letni zawodnik.
Piotr Pierzchała jest stoperem i na swojej pozycji ma w pierwszej drużynie sporą konkurencję. Środkowymi obrońcami są również Bośniak Adnan Kovačević, Hiszpan Ivan Marquez oraz Nowozelandczyk Themistoklis Tzimopoulos. Wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu dostał kolejny piłkarz występujący na środku defensywy Piotr Malarczyk.